Podczas uroczystości wręczenia Oskarów, w kategorii film obcojęzyczny zwyciężył obraz z RPA, "Tsotsi". Jego reżyserem jest Gavin Hood. Film stanowi uwspółcześnioną adaptację opowiadania południowoafrykańskiego pisarza Athola Fugarda.
Tsotsi to młodociany przestępca, który mieszka na przedmieściach Johannesburga. W ukradzionym samochodzie odnajduje niemowlę. Postanawia zająć się dzieckiem.
Wraz z upadkiem apartheidu, zmieniła się wymowa tego filmu. Hood wskazuje w nim nie na podziały rasowe, ale na głębokie podziały społeczne pomiędzy tymi, którzy nie mają nic a grupą najbogatszych.
"Tsotsi" – w RPA, określa się tak złodzieja – to historia młodego człowieka, jednostki uwikłanej w brutalną rzeczywistość. Reżyser tego filmu wzorował się na brazylijskim 'Mieście boga'.
"Tsotsi" to jeszcze jeden dowód na to, że południowoafrykańska kinematografia stanowi wyjątkowe zjawisko, współtworzące światową kulturę.
(ps)