Jest uznawany za pioniera afro-amerykańskiego filmu. Był samoukiem, który postanowił wpisać w reżyserowane przez siebie obrazy swój własny życiorys. To on, Oscar Micheaux (1884-1951), wprowadził Afro-Amerykę do kina.
Biografia Micheaux bez wątpienia nadaje się na filmowy scenariusz. Syn byłych niewolników, wychowany na farmie, który postanowił opuścić rodzinny dom i szukać szczęścia w mieście. Nie był wyjątkiem wśród współczesnych mu Afro-Amerykanów, migrujących do dużych ośrodków miejskich na amerykańskiej Północy, gdzie łatwiej było o pracę. Pracował jako pucybut, pracownik fizyczny i wreszcie bagażowy w wagonach Pullmana. Nie myślał jeszcze wtedy o pisaniu książek i reżyserowaniu filmów. Jego celem stał się zakup własnej ziemi i budowa farmy. Kiedy jego oszczędności urosły, postanowił zainwestować ja na Zachodzie kraju, gdzie rząd Stanów Zjednoczonych sprzedawał właśnie ziemię, należącą wcześniej do Indian. W ten sposób Micheaux znalazł się w Południowej Dakocie.
Początki Micheaux w nowej roli, jako jednego z nielicznych czarnych osadników w Dakocie, były trudne. Z chwilą zakupu własnej ziemi musiał nauczyć się jej upraw od podstaw. Stał się wdzięcznym tematem plotek białych sąsiadów, którzy obserwowali z jak wielkim uporem Micheaux pokonywał wszelkie problemy związane z życiem na farmie. Przez kolejne lata zdobywał coraz większe doświadczenie, zaś zyski z produkcji rolnej przeznaczył na zakup kolejnych akrów. Swój sukces postanowił przedstawić na łamach afro-amerykańskiej prasy, apelując do czarnych Amerykanów, aby jechali na zachód, kupowali ziemię i zakładali własne farmy. W ten sposób już po 10 latach mogliby stać się dobrze prosperującymi farmerami – przekonywał za pośrednictwem „Chicago Defender”.
Micheaux był przesiąknięty poglądami Bookera T. Washingtona, jednego z najwybitniejszych przedstawicieli afro-amerykańskiej społeczności, założyciela słynnej szkoły w Tuskegee, przygotowującej czarnych nauczycieli. Washington, który twierdził, że czarni Amerykanie muszą sami zadbać o swój ekonomiczny status i dopiero wraz z jego poprawą będą mogli liczyć na akceptację i szacunek swoich białych sąsiadów, inspirował Micheaux. W tym przekonaniu utwierdzały Micheaux doświadczenia związane z pracą na roli w Dakocie. Przez swój przykład, zyskał on aprobatę wśród białych Amerykanów, którzy uważnie przyglądali się czarnemu osadnikowi. Micheaux już wtedy był przeświadczony o tym, że jest kimś wyjątkowym. Mimo to nie przekroczył granic, które narzucał ówczesny podział na białych i czarnych Amerykanów. Biała sąsiadka, w której się zakochał nie została jego żoną, bo bał się reakcji innych białych mieszkańców z okolicy. Dlatego tez rozpoczął poszukiwania czarnej żony.
Swoją wybrankę znalazł w Chicago. Pochodziła ze średniozamożnej rodziny, a jej ojcem był pastor. To właśnie konflikt z ojcem Orlean, wielebnym Newtonem J. McCrackenem, sprawił, że później Micheaux będzie przedstawiał duchownych w swoich powieściach i filmach, jako przesiąkniętych złem i prymitywnych ludzi. Ostatecznie małżeństwo Micheaux nie przetrwało. Micheaux odnalazł jednak inną pasję. Okazało się nią pisarstwo.
Micheaux nie posiadał wykształcenia, które mogłoby przygotować go do poprawnego pisania. Znów, tak jak w przypadku pracy na roli, samodzielnie zaczął uczyć się zasad charakteryzujących dobrą powieść. Po lekturze książek kilku pisarzy, postanowił znaleźć się w gronie twórców literatury. Jako wiodący temat swoich pierwszych powieści wybrał własną biografię. To dzięki pierwszym książkom Micheaux, w których nie występuje on sam, lecz uosabiające go wcielenie, biografowie tego twórcy afro-amerykańskiego filmu, byli w stanie odtworzyć jego życiorys.
Micheaux zaczął od opisania swoich dziejów jako czarnego pioniera w Południowej Dakocie. Największym wyzwaniem okazało się znalezienie wydawcy, który wydrukowałby pierwszą powieść. Micheaux obdarowany talentem przedsiębiorczości postanowił znaleźć nabywców, gwarantujących sprzedaż pierwszego wydania. Wędrował od drzwi do drzwi, przekonując sąsiadów i wszystkich napotkanych ludzi do subskrypcji jego książki. Ci, którzy go znali byli zainteresowani powieścią napisaną przez Micheaux. Metoda czynnego poszukiwania czytelników i kupców jego książek sprawdziła się. Odtąd Micheaux będzie ją konsekwentnie rozwijał, a zdobyte w ten sposób doświadczenie wykorzysta w promocji i dystrybucji swoich filmów.
Był rok 1913. Ukazała się pierwsza książka Micheaux , „Conquest: The Story of Negro Pioneer”, dedykowana Bookerowi T. Washingtonowi. Sześć lat później powstanie pierwszy film Micheaux. Do swoich filmów Micheaux przeniesie swoje poglądy i doświadczenia. Znajdzie się w nich miejsce na romans między rasami, wiatr, który towarzyszył życiu na farmie w Południowej Dakocie, czy wreszcie pastor uosabiający złego teścia.
Paweł Średziński
Zapraszamy na Przegląd Afro-Ameryka 2010. Więcej na stronie afryka.org/afroameryka2010