Gwiazda operowa z RPA, Pauline Malefane, jest prawdopodobnie przykładem jednej z największych karier które udało się zrobić mieszkańcom biednego przedmieścia Kapsztadu – Khayelitshy.
Gdy Pauline i jej rodzeństwo dorastali w latach 80-tych w Khayelitshy, w małym dwupokojowym domku bez dostępu do elektryczności, byli świadkami bitew pomiędzy apatheidowską policją i mieszkańcami przedmieścia. Rodzice przyszłej divy operowej prowadzili małą firmę taksówkową i byli zaszokowani, gdy Pauline postanowiła związać swoja przyszłość ze śpiewem.
“Kiedy wybrałam muzykę zobaczyłam konsternację na twarzach rodziców: Co chcesz robić? Jak z tego wyżyjesz? Czy po to poświęcaliśmy się przez tyle lat, żebyś teraz zajęła się śpiewem? Operą? Nigdy nie słyszeliśmy o czymś takim jak opera!”
Jednak Pauline była uparta i wkrótce zaczęła zbierać owoce swojej pracy: najpierw została gwiazdą okolicy, gdy zgrała tytułową rolę w obsypanej nagrodami wersji Carmen Bizeta, nagranej w całości w języku Xhosa i sfilmowanej w Khayelitshy. Od tego czasu występowała juz na wszystkich liczących się scenach operowych świata, od Londynu po Nowy Jork i Tokio.
Prowadzi również wraz z mężem własny teatr w Kapsztadzie – Isango Portobello, w którym stara się promować tradycyjny południowoafrykański śpiew a także wspierać młode talenty pochodzące ze wszystkich warstw społecznych. Zależy jej także na promowaniu wysokiej sztuki wśród wszystkich warstw społecznych w RPA, tak, aby do jej teatru przychodzili ludzie nie tylko dlatego, że rozdała im darmowe bilety. „Łatwo jest zapakować autobus pełen czarnych gdzieś na prowincji i przywieźć ich do teatru. Trudno jest przekonać ich, że świat się zmienił, że mogą sami do tego teatru pojechać i że to będzie dla nich wspaniałe przeżycie” – twierdzi Pauline.
maru