Co zobaczymy na AfryKamerze? (3)

afryka.org Kultura Film Co zobaczymy na AfryKamerze? (3)

AfryKamera ma w tym roku bardzo bogatą filmową ofertę. Każdy afroentuzjasta, a tym bardziej afro-kinomaniak znajdzie na tegorocznym festiwalu coś dla siebie. Dziś ostatni przegląd filmów przed rozpoczęciem festiwalu.

TRIOMF:

Tytuł polski: Triomf
Tytuł oryginalny: Triomf
Reżyser: Michael Raeburn
Scenariusz: Michael Raeburn/Malcolm Kohll,
na podstawie książki Marlene van Niekerk
Zdjęcia: Jamie Ramsay
Muzyka: Phillip Miller
Obsada: Lionel Newton, Vanessa Cooke, Paul Luckhoff, Eduan Van Jaarsveldt
Czas trwania: 118 min.
Kraj produkcji: RPA, Francja, UK
Rok produkcji: 2008

Jednym z mitów podtrzymujących system segregacji rasowej w RPA był ten o wyższości białej rasy nad czarną. Tym samym, apartheid bardzo dbał, aby biali nie mieszkali w takich samych czy gorszych warunkach co czarni. Jednakże Marlene van Niekerk w swojej książce, a Michael Raeburn w filmie, obnażają przykrą prawdę, że bieda i życiowe nieudacznictwo nie jest zależne od koloru skóry. Poznajemy afrykanerską patologiczną rodzinę mieszkającą na jednym z osiedli Johannesburga, Triomf, przeznaczonych dla biednych białych. Od pierwszych scen film dosyć brutalnie przedstawia realia dysfunkcyjnej rodziny, która z trudnością radzi sobie z rzeczywistością i panicznie boi się przemian następujących w kraju. Obraz daje do myślenia o biedzie i jej przyczynach, a zarysowane tło wydarzeń pozwala snuć refleksję nad zasadnością tworzenia sztucznych mitów o białej supremacji.

Nagrody i nominacje:

FESPACO 2009 – najlepszy film – nominacja
MFF Durban 2008 – najlepszy film południowoafrykański

Michael Raeburn – ur. w Egipcie. Reżyser, scenarzysta, pisarz. Urodził się w Egipcie, a wychował się w Zimbabwe (ówczesnej Południowej Rodezji). Artysta był wielokrotnie nagradzany za swoje filmy pełnometrażowe i dokumentalne. Wśród jego najważniejszych obrazów znajdują się: “The Grass is Singing” (1981 r.) oparty na powieści noblistki Doris Lessing; “Home Sweet Home” (2000/2001), “Rhodesia Countdown” oraz liczne filmy dokumentalne o tematyce politycznej. Dodatkowo Michael Raeburn opublikował powieść “Night of the Fireflies”.

TRAPPED DREAM:

Tytuł polski: Uwięzione marzenia
Tytuł oryginalny: Trapped dream
Reżyser: Ubaka Joseph Ugochukwu
Zdjęcia: Ousseynou Ndiaye
Muzyka: James Senghor
Obsada: Joseph Hiacynthe Badji, Juillet Bahly, Osasuwa Victor
Czas trwania: 76 min.
Kraj produkcji: Nigeria/Senegal
Rok produkcji: 2008

Chike, młody Nigeryjczyk, za wszelką cenę pragnie dostać się do Europy. W tym celu wyjeżdża do Dakaru w Senegalu i nawiązuje kontakt z innym Nigeryjczykiem, Bolą. Rodak obiecuje mu pomóc, ale czas pokazuje, że chce go jedynie oszukać. Chike zostaje bez grosza przy duszy, ale decyduje się zostać w Dakarze. Nawiązuje coraz szersze kontakty powoli wciągając się w lokalny światek przestępczy. W międzyczasie poznaje piękną młodą Amy, w której się zakochuje. Dodatkowym utrudnieniem jest kiepska renoma Nigeryjczyków w Afryce, którzy powszechnie uważani są za bandziorów i handlarzy narkotyków.

Ubaka Joseph Ugochukwu rozpoczynał swój kontakt z kinem w Nollywoodzie, gdzie cały film można nakręcić w przeciągu paru dni. Jednakże Ubaka Joseph pragnął stworzyć coś na znacznie wyższym poziomie i ciężko mu było znaleźć zrozumienie wśród lokalnych producentów. Dzięki temu powstał film, w którym niechronologiczna narracja miesza się z pięknymi zdjęciami opowiadając o jednym z ważniejszych problemów Afryki – pragnieniu, by z niej uciec.

Nagrody i nominacje:
FESPACO – nominacja TV/Video

Ubaka Joseph Ugochukwu ur. 1965 r. w prowincji Enugu w Nigerii. Po studiach politologicznych na uniwersytecie w Lagos, rozpoczął pracę w kinematografii, najpierw jako aktor, później, już w Senegalu, jako reżyser i producent. “Trapped Dream” jest jego czwartym i najbardziej ambitnym filmem; wcześniej powstały: “La déchirure” (2004 r.), “Wahala” (2005) i “Europe by Road” (2006).

W MIŁOSNYM UŚCISKU SAHARY:

Tytuł polski: W MIŁOSNYM UŚCISKU SAHARY
Tytuł oryginalny: W MIŁOSNYM UŚCISKU SAHARY
Scenariusz i reżyseria: Jerzy Owsiak
Zdjęcia: Karol Petryka, Mateusz Rybka
Muzyka: Szymon Szulc
Czas trwania: 60 min.
Kraj produkcji: Libia, Polska
Rok produkcji: 2009

Jurek Owsiak: „Najpiękniejsza część wielkiej, afrykańskiej Sahary przypada na Libię. Na mapie z kosmosu i na mapie, którą rozłożymy w swoich dłoniach, z pozoru jest to wielki placek niczego. Nawet kolory są bardzo różne, bo ten kosmiczny to żółty, a mapowy to jaśniutki, wpadający w biel. Na tym mapowym oznaczeniu pustynia jawi się niewielką ilością oznaczeń. Przerywane kreski, co jakiś czas punkciki z cyferką i dalej pusto, pusto, pusto. Na tych przestrzeniach przedziwne, nierealne linie graniczne, których prosta, jak spod linijki kreska jawi się kompletną abstrakcją. Libijska część Sahary, którą mieliśmy okazję dotknąć, to Murzug. Aby z Trypolisu dojechać do jej krawędzi trzeba pokonać ponad 800 km zadziwiająco dobrymi drogami, notabene budowanymi także przez Polaków. Mija się dosyć monotonny krajobraz, w którym już nie cieszą żadne wzniesienia, bo wszystko zdaje się być wykonane z wielkiego pojemnika na skały i gruz. Kiedy wjeżdżamy w rejon Hamada szarości nie ma końca. Jest nieprzyjemny, bo pełen drobnych kamieni i pyłowego kurzu, który, kiedy wieje wiatr, unosi się nieprawdopodobnymi kłębami za jadącym samochodem. Tu już asfalt skończył się dawno i mkniemy po piaszczystej drodze wytyczonej przez ciągniki i ukształtowanej przez wiatr, co powoduje, że jedziemy po niekończącej się tarce. Jest to płaskość niepojęta, do tego stopnia, że magicznie prowadząc samochód zamykam oczy i liczę do dziesięciu. Nie ma obawy, że na coś wjadę, a ten wielki, płaski stół prowadzi nas do pustyni. I chyba jest w tym wielki sens, a na końcu urok, bo jak na zaprojektowanej dekoracji nagle w szary krajobraz wchodzą przepięknie złociste języki piasku Sahary. To początek Murzugu, w którym można się zagubić, zabłądzić, w którym można falować jak po niekończącym się oceanie, ale w którym niesamowity, naturalny ład, czystość i kolor od pierwszego wejrzenia porywają, wciągają i zostawiają wrażenia do końca życia. W miłosnym uścisku Sahary pędziliśmy wraz z załogami siedmiu samochodów blisko dwa tygodnie. To kropla czasu wobec kilkunastu tysięcy lat kształtowania się tego zakątka ziemi, ale to także wystarczający czas, aby po tym rejsie chcieć tutaj wrócić kolejny raz. Trasa naszej wyprawy to: Trypolis, Nalut, Ghadames, Ghat, Germa, Idri. Czyli w rogu libijskiej granicy z Algierią i Nigrem.

Jerzy Owsiak – ur. 6 października 1953 w Gdańsku; dziennikarz radiowy i producent telewizyjny, ale najbardziej znany jest ze swojej działalności charytatywnej. Założyciel i prezes zarządu Fundacji “Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy”, główny pomysłodawca i realizator corocznego Finału WOŚP. W młodości, jak sam przyznaje, należał do grupy mazowieckich hippisów, zapatrzonych w swoich “amerykańskich braci” i właśnie z tamtych fascynacji i legendy festiwalu Woodstock 1969 wyrósł jego Przystanek Woodstock – jeden z największych letnich festiwali na świecie. Jest organizowany od 1995 roku. Od 1988 prowadził w Rozgłośni Harcerskiej swoją pierwszą autorską audycję. Po zakończeniu współpracy Rozgłośnią następnym przedsięwzięciem Jurka była audycja “Brum” prowadzona przez niego na falach PR Program III. Od grudnia 1991 zaczął przygotowywać dla Dwójki program “Róbta, co chceta, czyli rockandrollowa jazda bez trzymanki”, który od lata 1994 zmienił nazwę na “Dziura w koszu”, a od 1996 – na “Kręcioła”. Od lutego 2007 na antenie radia WAWA prowadził Dźwiękoszczelny Magazyn Jurka Owsiaka, w sierpniu 2008 audycja została przeniesiona do radia Eska Rock. W 2007 roku podjął się stworzenia młodzieżowego kanału O.TV (Owsiak.TV), który jest dostępny na platformie cyfrowej n. Jest bohaterem i współautorem książki “Orkiestra Klubu Pomocnych Serc, czyli monolog – wodospad Jurka Owsiaka”, w której zawarty jest wywiad-rzeka prowadzony przez Bartłomieja Dobroczyńskiego oraz „Listy do Owsiaka”. Żonaty od 1976 roku. Razem z żoną Lidią Niedźwiedzką-Owsiak współtworzy Fundację WOŚP. Ma dwie córki – Olę i Ewę.

WELCOME TO NOLLYWOOD:

Tytuł polski: Witamy w Nollywood
Tytuł oryginalny: Welcome to Nollywood
Reżyser: Jamie Meltzer
Zdjęcia: Bruce Dickson
Muzyka: Dave Nelson
Obsada: Chico Ejiro, Izu Ojukwu
Czas trwania: 56 min.
Kraj produkcji: USA, Nigeria
Rok produkcji: 2007

„Witamy w Nollywood” przedstawia fascynujący obraz trzeciego największego przemysłu filmowego na świecie, w którym nigeryjscy twórcy filmowi mimo braku funduszy, wsparcia organizacji filmowych, a często za własne pieniądze tworzą filmy oglądane przez każdego Nigeryjczyka. Bliżej przedstawiono sylwetki Chico Ejiro, reżysera, który ma na swoim koncie ponad 100 produkcji, oraz Izu Ojukwu, reżyserującego głównie filmy akcji. Obaj na co dzień muszą walczyć z brakiem pieniędzy i problemami technicznymi niespotykanymi w innych krajach. Film Metzera w zabawny sposób przybliży nam świat nigeryjskich filmowców, którzy wierzą, że kiedyś w sercu Afryki powstanie ich własne Hollywood.

Nagrody:
FF Toronto ReelWorld 2008 – najlepszy dokument

Jamie Meltzer – zaczynał jako niezależny dziennikarz nagrywając materiały o naturalnych katastrofach i pościgach policyjnych dla San Francisco Bay Area TV News. Jego filmowy debiut, dokument “Off the Charts: the song-poem story” został pokazany przez ITVS/PBS w cyklu “Independent Lens” w lutym 2003. Meltzer jest wykładowcą na Uniwersytecie Stanford w ramach studiów nad filmami dokumentalnymi.

WHITE KING, RED RUBBER, BLACK DEATH:

Tytuł polski: Biały król, czerwony kauczuk, czarna śmierć
Tytuł oryginalny: White King, Red Rubber, Black Death
Scenariusz i reżyseria: Peter Bate
Zdjęcia: Renaats Lambeets
Obsada: Elie Lison, Roger May, Imotep Tshilombo
Czas trwania: 108 min.
Kraj produkcji: Belgia / DRKonga
Rok produkcji: 2003

Szokujący film, który zmusza do zastanowienia się nad tym, co tak naprawdę wiemy na temat historii Afryki. ‘Osiągnięcia’ Belgów w kolonizacji Afryki praktycznie poszły w niepamięć, tymczasem gdy o Holokauście pisze się setki tysięcy prac. Książek o zbrodniach w Kongu Belgijskim, gdzie zginęło więcej ludzi niż we wszystkich obozach nazistowskich razem wziętych, można policzyć na palcach jednej ręki. Nawet czytając „Jądro ciemności” mało kto jest świadom, że inspiracją dla książki była walka Josepha Konrada o wyzwolenie Konga spod krwawych rąk europejskiego króla. Na przełomie XIX i XX wieku kapitalizm na dobre zawitał do Konga Belgijskiego – za przyzwoleniem belgijskiego króla Leopolda II wydzierano najcenniejsze wówczas złoża kraju, czyli kauczuk. Poza jakąkolwiek kontrolą ze strony obywateli, a także innych państw afrykańskich, Leopold zamienił kraj w swój prywatny folwark przynoszący ogromne zyski z produkcji gumy. Film Petera Bate’a to jedna z nielicznych prób przypomnienia tego europejskiego ‘dorobku’ afrykańskiego. Jest to dramatyczna rekonstrukcja nieznanej historii pewnego masowego mordu. Za pomocą aktorów dokonano wielkiej ściskającej za gardło reinscenizacji wydarzeń z tamtych lat. Za rządów Leopolda II, którego pomniki w Oostende czy w Brukseli wciąż dumnie spoglądają na otaczające je miasta, zginęło od 8 do 20 milionów Afrykanów, a kolejne miliony pozostawiono bezpowrotnie okaleczonych.

Nagrody:
Europa Award

 Dokument bez tytułu