Zimbabwe: Zaczęło się głosowanie

afryka.org Wiadomości Zimbabwe: Zaczęło się głosowanie

Lokale wyborcze w Zimbabwe juz otwarte. Prezydent Robert Mugabe może być pewny zwycięstwa w wyborach, bo jest jedynym kandydatem.

Według pierwszych doniesień lokale wyborcze nie odnotowały zbyt dużej frekwencji zaraz po ich otwarciu. Po tym jak z wyborów wycofał się lider opozycji, Morgan Tsvangirai, można przypuszczać, że znacznie mniej osób przyjdzie zagłosować. Tsvangirai twierdzi, że ci sympatycy opozycji, którzy oddadzą swój głos nie zrobią tego ze swojej woli, ale pod groźbą śmierci ze strony ludzi Mugabe.

Wczoraj, kiedy kraje zrzeszone w Southern African Development Community (SADC) zaapelowały do Mugabe, aby przesunął termin wyborów, on sam odpowiedział, że nie ma o tym mowy. Co więcej zaatakował krytykujących go afrykańskich polityków. Zapowiedział też, że na najbliższym szczycie Unii Afrykańskiej wskaże palcem tych przywódców z Afryki, którzy zachowują się znacznie gorzej niż on. Chce im dowieść, że „ich palce nie są czystsze od palców Mugabe”.

Mugabe mówi też o tym, że jest otwarty na rozmowy o przyszłości Zimbabwe, ale nie mogą być one rezultatem zewnętrznych nacisków. A narzędziem takich właśnie nacisków jest jego zdaniem opozycyjna partia pod wodzą Tsvangirai’a, Movement for the Democratic Change (MDC).

Tyle, że władzy Mugabe nie uznają na pewno Stany zjednoczone. Podobne oświadczenie wydali ministrowie spraw zagranicznych grupy G8.

Tymczasem wybory trwają, a zimbabweańska policja, podległa Mugabe, ostrzegła opozycję, aby nie próbowała zakłócić przebiegu wyborów. W pierwszej turze wyborów prezydenckich, która odbyła się 29 marca br., wygrał lider opozycji Tsvangirai. Nie zdobył jednak wymaganej większości głosów i potrzebna była dogrywka. To, że do niej doszło jest też „zasługą” komisji wyborczej, kontrolowanej przez Mugabe.

lumi

 Dokument bez tytułu