Miały być bogate kluby w Rosji, a skończyło się na Sudanie. Stephen Worgu, król strzelców Ligi Mistrzów, podpisał czteroletni kontrakt z Al Merreikh.
Jeszcze miesiąc temu wydawało się, że nic nie powstrzyma Stephena Worgu przed wyjazdem z Afryki. Nigeryjczyk był łączony m.in. z rosyjskim Saturnem Ramieńskoje. Nieoczekiwanie do walki włączył się sudański zespół Al Merreikh , który ostatecznie wygrał rywalizację o lidera rewelacyjnej Enyimba Aba.
Na oficjalnej konferencji prasowej, Ibrahim Waly mówił, że był to jeden z najdroższych transferów w historii afrykańskiej piłki. Rzeczywiście, suma 2,5 miliona dolarów to astronomiczna kwota, jak na tamtejsze warunki.
Jak sam Worgu uzasadnił swój dość nieoczekiwany wybór? – Przyszedłem tutaj, ponieważ prezesowi naprawdę na mnie zależało.
Przypomnijmy, że Stephen Worgu był jedną z najjaśniejszych postaci MTN Champions League. W ośmiu rozegranych spotkaniach, zdobył 13 bramek i walnie przyczynił do sukcesu zespołu, jakim niewątpliwie był półfinał tych elitarnych rozgrywek.
Maciek Bartoś