500 sztuk broni złożyli zambijscy kłusownicy w ciągu ostatnich 10 miesięcy. Skorzystali z rządowej amnestii. W zamian za to mogą liczyć nie tylko na ułaskawienie, ale także na wsparcie ich działalności rolniczej.
Poza bronią kłusownicy oddali 5 tysięcy sztuk wnyków i sideł. Nie byłoby to możliwe bez zapewnienia im wsparcia ze strony rządu. Ten z kolei otrzymał środki na „amnestię" dla kłusowników od władz Norwegii.
Eksperci nie mają złudzeń. Wiedzą, że tylko w ten sposób można powstrzymać kłusownictwo. Jeżeli ludzie nie mają co jeść będą polować. Jeżeli nie mają środków do życia zdobędą mięso kłusując dzikie zwierzęta.
Teraz byli kłusownicy otrzymają wsparcie w założeniu małych wspólnot rolniczych. Mają one im pomóc w zdobyciu środków niezbędnych do życia, aby nie wrócili do dawnego zajęcia.
(lumi)