Pięć osób zginęło a ponad dwa tysiące musiało zmienić miejsce swojego pobytu po wybuchu wulkanu w regionie Afar w Etiopii. Wulkan znajduje się na południu góry Arteale i jest jedynym czynnym wulkanem w tym kraju.
Eksplozja wulkanu nastąpiła 12 sierpnia i lawa wylewała się przez kolejne trzy dni. Wulkan osuszył i zanieczyścił nieliczne w tym regionie źródła wody. Dlatego ludzie, koczujący na jego zboczach musieli uciekać wraz ze swoim bydłem.
W 2005 roku region Afar przeżył wybuch tego samego wulkanu. Ponad 50 tysięcy koczowników afarskich zostało wtedy zmuszonych do ucieczki. Duże straty poniosły ich stada.
Region Afar należy do najbiedniejszych w Etiopii. Żyjący tam Afarowie trudnią się koczowniczym pasterstwem. Życie ich zwierząt i ich samych zależy od kaprysów natury. Wybuchy wulkanu są jednym z większych zagrożeń dla afarskich pasterzy.
(mj)