Po tym jak 27-letni Jackson Mubiru z Ugandy poznał deskorolkarza z Europy, znalazł dla siebie życiową misję – by zbudować w Ugandzie pierwszy park deskorolkarski. Skateboarding jest popularny w USA i Europie ale we Wschodniej Afryce nadal pozostaje rzadko uprawianym sportem. “Po raz pierwszy kogoś na desce zobaczyłem w telewizji” – mówi Jackson. – “Najpierw było nas czterech czy pięciu ale stopniowo grupa rośnie.”
W Ugandzie brakuje architektury miejskiej, tak niezbędnej do uprawiania skatebordingu. W kraju dominują obszary wiejskie a w miastach drogi często są źle utrzymane i nie ma chodników. Jackson i jego koledzy zdecydowali więc, że wybudują park deskorolkarski od podstaw.
“Jest to pierwszy tego rodzaju park w tej części Afryki, nawet w Kenii nie ma parku deskorolkowego”, twierdzi Jackson, który wraz ze swoim bratem, kilkoma miejscowymi entuzjastami skatebordingu i znajomym z Kanady, udzielającym porad technicznych zbudował park na przedmieściach Kampali, stolicy Ugandy.
Zbudowali park własnoręcznie używając resztek cegieł z budów w okolicy i taniej zaprawy murarskiej. Obecnie około pięćdziesięciu młodych Ugandyjczyków podąża śladami Jacksona Mubiru. Każdego dnia spotykają się, by ćwiczyć na deskach. Grupa zdobywa też akceptację miejscowej społeczności, co potwierdza rosnąca liczba widzów na corocznych konkursach organizowanych w skate parku.
“Oczywiście – mówi Jackson – naszym problemem są finanse. Sprzęt się niszczy no i chcielibyśmy też powiększyć park.” Dodaje jednak z nadzieją: “Chcemy promować nasz sport w całej Ugandzie – w każdym mieście, i również w szkołach. A może nawet w całej Afryce Wschodniej.”
Alex