Zachodniosaharyjska działaczka praw człowieka, Aminatou Haidar, czuje się coraz gorzej. Trzy tygodnie temu rozpoczęła głodówkę w proteście przeciwko jej wydaleniu z Sahary Zachodniej okupowanej przez Maroko.
43-letnia Haidar działa na rzecz niepodległości Sahary Zachodniej. Za swoje poglądy była prześladowana i więziona przez marokańskie władze. Tym razem nie trafiła jednak do aresztu, a Marokańczycy postanowili zawrócić ją do Hiszpanii. Hiszpanie zaproponowali Haidar hiszpańskie obywatelstwo lub status uchodźcy. Haidar odrzuciła tę ofertę. Chce wrócić do okupowanej ojczyzny, gdzie zostały jej dzieci. Lekarze twierdzą, że stan Haidar jest już bardzo zły.
Haidar została zawrócona przez Marokańczyków z lotnisku Al-Ujun, kiedy nie chciała zadeklarować swojego obywatelstwa jako marokańskie.
lumi