Nadchodzi samochodowy boom w Zambii. Coraz więcej Zambijczyków ma wystarczająco dużo pieniędzy w kieszeni, żeby kupić własne cztery koła. A wszystko to za sprawą poprawy sytuacji ekonomicznej.
Wzrosła liczba importowanych samochodów. W 2006 roku było ich 2 tysiące miesięcznie. Rok później, 4 tysiące. Po samej Lusace, stolicy Zambii, jeździ już 100 tysięcy samochodów – przypadają na 1,3 mln mieszkańców.
Wzrost liczby sprowadzanych samochodów odntowały też mniejsze miasta i tereny wiejskie. Ożywienie na rynku motoryzacyjnym ma związek z wysokimi cenami miedzi, której Zambia jest jednym z największych zagłębi w Afryce. Jej ceny napędzają zambijską gospodarkę.
Problemem pozostaje fatalny stan dróg w Zambii. Dlatego prezydent tego kraju, Levy Mwanawasa, obiecał przeznaczyć na poprawę stanu drogowej infrastruktury 800 milionów dolarów amerykańskich (USD).
To trochę tak jak w Polsce – dużo samochodów, a nie ma odpowiednich dróg.
(lumi)