We wtorek, 14 października br., w warszawskim hotelu Mariott odbyła się konferencja z udziałem przedstawicieli rządu Republiki Południowej Afryki. Minister Środowiska i Turystyki, Marthinus van Schalkwyk opowiadał o stanie przygotowań do Mistrzostw. Zaprezentowane zdjęcia powstających stadionów mogły wprawić w zakłopotanie Polaków zmagających się z Euro 2012.
Spośród 10 obiektów, na których rozegrane zostaną mecze Mundialu 5 jest w trakcie prac renowacyjnych, a 5 budowanych jest od podstaw. Jeden z nich, stadion w Nelson Mandela Bay w Port Elizabeth jest już praktycznie gotowy. Gospodarze szczycą się szczególnie dwoma obiektami – gigantycznym Soccer City, które jest w trakcie rozbudowy, a pomieścić może ponad 94000 widzów oraz supernowoczesnym stadionem w Durbanie, nad którym będzie można przejechać kolejką linową.
Ponadto przedstawiciele Gospodarzy zapewniali, że mistrzostwa będą największym i najwspanialszym Mundialem w historii. Jednym z projektów związanych z Mistrzostwami jest uruchomienie płaszczyzny łączącej sport i turystykę. „Chcemy żeby kibice przyjeżdżający na Mistrzostwa – mówił minister – dostali więcej niż samą tylko piłkę na najwyższym poziomie. Chcemy zapewnić im unikalne, afrykańskie doświadczenie. Rano będą mogli pojechać na safari i zobaczyć afrykańską przyrodę, w tym np. Wielką Piątkę, a wieczorem obejrzeć mecz na najwspanialszym stadionie na świecie”.
RPA czeka niecierpliwie na pierwszy gwizdek Mundialu, do którego zostało zaledwie 601 dni. Ale czy wszystko zadziała?
Problemem jest za to forma gospodarzy turnieju, którzy przeżywają bardzo ciężkie chwile. Z eliminacji już odpadli i to w fatalnym stylu. Do 2010 roku zostały jeszcze 2 lata, ale RPA nie zagra już żadnego meczu o stawkę. Jedynym sprawdzianem dla reprezentacji będzie wakacyjny turniej konfederacji, rozgrywane także w Południowej Afryce, w którym to spotkają się najlepsze drużyny ze wszystkich stref FIFA.
Pozostaje nam czekać i mieć nadzieję, że RPA nie zawiedzie oczekiwań Afryki i świata. Że Mundial 2010 będzie naprawdę wielkim wydarzeniem. Że kibice przybędą ze wszystkich zakątków świata i będą mogli podziwiać zarówno piłkę na światowym poziomie jak i wspaniałe dziedzictwo afrykańskiej kultury i piękno przyrody. Że afrykańskie reprezentacje staną na wysokości zadania i włączą się do walki o medale. I że pośród tych wszystkich cudów znajdzie się może małe miejsce na jakiś cud znad Wisły.
Łukasz Kalisz