W Republice Południowej Afryki (RPA) pożary i powódź. Zginęło już kilka osób, a tysiące zostało ewakuowanych. Pożary dotknęły wschodnią część RPA, powódź – Cape Town.
Za pożary jest odpowiedzialna sucha pogoda. Ich rozprzestrzenianiu się sprzyjał też bardzo silny wiatr. Strażacy twierdzą, że sytuacja jest już pod kontrolą, ale pożaru nie udało się jeszcze zagasić.
Z kolei Cape Town musiało zmierzyć się z inną klęską żywiołową, powodzią. Intensywne opady deszczu sprawiły, że aż 38 tysięcy jego mieszkańców musiało zostać ewakuowanych z własnych domów. Straty z powodu powodzi szacuje się na miliony randów.
Jednak Cape Town może znowu doświadczyć powodzi. Na razie przestało padać, ale w drugiej połowie tygodnia meteorolodzy zapowiadają deszcz.
(lumi)