Okuliści z Poznania przez dwa tygodnie leczyli Saharyjczyków z obozów uchodźców w Algierii. W ramach projektu „Trzecie Oko” stworzyli mobilną klinikę okulistyczną.
Lekarze Rafał Nowak i Maciej Matuszyński z oddziału okulistycznego Szpitala im. Józefa Strusia w Poznaniu oraz doktor Settaf Cherif Bouchraya z Centrum Zdrowia w Żninie przeprowadzili w trudnych warunkach dziesiątki operacji oczu. Ich wyjazd był możliwy dzięki ludziom dobrej woli, którzy na zachodniosaharyjską misję przekazali 10 tysięcy złotych oraz leki i sprzęt o wartości 100 tysięcy złotych.
Bouchraya jest z pochodzeniem Saharyjczykiem i jak powiedział w wywiadzie dla mediów „ten wyjazd był jak powrót do korzeni”. Lekarz od 1987 roku przebywa w Polsce. Urodził się w Al-Ujun, mieście do dziś okupowanym przez Maroko.
Warunki, w których żyją zachodniosaharyjscy uchodźcy są coraz gorsze. Obozy w rejonie Tindouf służą im za dom już od kilkudziesięciu lat. Nie dociera do nich jednak wystarczająca pomoc medyczna. A problemy ze zdrowiem, wskutek niedożywienia, ma coraz więcej Saharyjczyków. Podobnie jest z chorobami oczu. Wysokie temperatury do 40 stopni Celsjusza, piasek i gorący pył sprzyjają powstawaniu zaćmy i katarakty.
Zabiegi były przeprowadzane w składanej sali operacyjnej. Sprzęt medyczny chroniły przed piaskiem dwie skrzynie pancerne. W sumie lekarze przebadali kilkuset osób.
Saharyjczycy są zdani przede wszystkim na pomoc. Bez własnego kraju, na wygnaniu, nie są wspierani przez światowe mocarstwa, które boją się Maroka, okupującego zachodniosaharyjskie terytorium.
Kofi