Agencje ONZ po raz kolejny Rzymie, zwróciły się z prośbą do wspólnoty międzynarodowej o 725 milionów dolarów na pomoc dla Sahelu, gdzie ok. 12 milionom ludzi grozi głód.
Helen Clark z Programu Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju (UNDP) ocenia, że agencje potrzebują około 725 mln dolarów, a czasu jest niewiele, ok. 2-3 miesiące, bo zbliża się susza. Jej skutków można by jednak uniknąć, intensyfikując działania humanitarne.
Unijna komisarz ds. pomocy humanitarnej Kristalina Georgiewa zadeklarowała natychmiastową pomoc w wysokości 30 mln euro na wyżywienie najmłodszych dzieci. Dzięki tej sumie jedzenie otrzyma milion dzieci w wieku poniżej dwóch lat i 1,5 mln kobiet w ciąży lub karmiących.
Sahel to region ciągnący się wzdłuż południowych obrzeży Sahary i północnych obrzeży Sudanu od Senegalu do Somalii przez Mauretanię, Mali, Niger, Czad, Sudan i Erytreę. Pięć krajów Sahelu – Burkina Faso, Czad, Mali, Mauretania i Niger – ogłosiło, że są w bardzo ciężkiej sytuacji, i już zaapelowało o pomoc międzynarodową. W krajach Sahelu brakuje wody w zbiornikach, spadł też jej poziom w rzekach; zagraża to poważnie uprawom i hodowli bydła. Klęska głodu zagraża w Czadzie, Nigrze, Burkina Faso, Senegalu, Mauretanii i Mali oraz na północnych terytoriach Nigerii i Kamerunu.
maru