Na karę dożywotniego więzienia skazał sąd w Demokratycznej Republice Konga (DRK) obywatela Norwegii i Wielkiej Brytanii, Joshua Frencha. Został w ten sposób ukarany za zabójstwo swojego współwięźnia, który odbywał z nim karę.
French zaprzeczył oskarżeniom o zabójstwo Tjostolva Molanda, obywatela Norwegii w ubiegłym roku. Obaj zostali skazani za zamordowanie kongijskiego kierowcy w 2009 roku. Chociaż twierdzili wtedy, że są niewinni, otrzymali wyroki śmierci. Oprócz zarzutu zabójstwa zostali skazani za szpiegowanie na rzecz… Norwegii.
Norweski rząd odrzucił te oskarżenia i poprosił władze DRK o zgodę na odbycie kary w Norwegii. Moland i French służyli wcześniej w wojsku – pierwszy z nich w armii norweskiej, drugi w brytyjskiej. Po zakończeniu służby rozpoczęli pracę w firmie ochroniarskiej w Afryce.
W czasie rozprawy dotyczącej zabójstwa kierowcy, twierdzili, że wynajęli jego samochód, po tym, jak zepsuł się ich motocykl. Jednak nie miał on zginąć z ich rąk, ale w zasadzce na drodze. Odwołali się od wyroku kary śmierci i ich sprawa została rozpatrzona ponownie.
fai