Sankcje nałożone na Zimbabwe nie powinny być zniesione, dopóki kraj ten nie przestanie łamać praw człowieka – uważa organizacja Human Rights Watch (HRW).
Apel HRW ma związek z planami Southern Afican Development Community (SADC), która zamierza znieść sankcje wymierzone w prezydenta Roberta Mugabe i ludzi z jego najbliższego otoczenia. SADC nie powinna tych planów wcielać w życie, bo sytuacja w Zimbabwe wciąż pozostawia wiele do życzenia. Represyjne prawo, łamanie praw człowieka, wykorzystywanie sił bezpieczeństwa i służb porządkowych do zastraszania politycznych wrogów, nadal stanowią poważny problem w kraju rządzonym przez Mugabe – argumentują przedstawiciele HRW.
Przywódcy SADC są innego zdania i chcą debatować na temat zniesienia sankcji. Uważają też, że skoro udało się w Zimbabwe, za sprawą mediacji SADC, utworzyć rząd pojednania narodowego z udziałem lidera opozycji, Morgana Tsvangiraia, zrobiono już wszystko, aby przywrócić normalność w kraju rządzonym przez Mugabe.
HRW chce, aby SADC zmieniło swoje zdanie. Dlatego zwróciło się z apelem do Unii Europejskiej (UE) i RPA, aby te wspólnie doprowadziły do poprawy warunków panujących w Zimbabwe. Wkrótce będzie ku temu bardzo dobra okazja, bo szwedzki premier, Frederik Reinfeldt – Szwecja sprawuje teraz prezydencję w UE – odwiedzi południowoafrykańskiego prezydenta Jacoba Zuma.
lumi