Nie zgadzam się z dziennikarzem TVP

afryka.org Wiadomości Sport Nie zgadzam się z dziennikarzem TVP

Kilka dni temu, dokładnie w czwartek 29 sierpnia Panorama w TVP 2 wyemitowała program o Brazylijczykach, którzy grają w rezerwach LZS Piotrówka. Pisałem o nich w Fakcie przed tygodniem. Przy okazji ciekawego materiału, nadanego pod tytułem “Czar polskiej ligi”, sporo powiedziano o piłkarzach z Afryki. Akurat ich po polskich boiskach biega najwięcej spośród rzeszy obcokrajowców. Szacujemy, że takich futbolistów jest grubo ponad setka.

W reportażu wypowiadał się też znany i ceniony dziennikarz TVP Rafał Patyra. Wspomniał, że moda na zawodników z Afryki już minęła, a 99 procent z nich kończy potem tak, że pracuje i handluje na bazarach…

Tak mnie to jakość tknęło. Moim zdaniem tak nie jest. Znam wiele przykładów afrykańskich piłkarzy, którzy po zakończeniu kariery w Polsce, świetnie sobie u nas radzi, niekoniecznie lądując na bazarach, choć oczywiście takie przypadki są.
Zacznę może od Justina Nnoroma (na zdjęciu powyżej). Pisałem o nim swego czasu na blogu w tekście: PIŁKARZ, MENEDŻER I NAUCZYCIEL. Nigeryjczyk grał w Lechu Poznań na przełomie lat 90. i poprzedniej dekady. Teraz na stałe rezyduje w stolicy Wielkopolski, gdzie prowadzi lekcje angielskiego, a przede wszystkim jego nazwisko znajduje się na polskiej liście licencjonowanych menedżerów FIFA. To jedyny taki przypadek u nas.

Z kolei Kameruńczyk Moses Molong z powodzeniem występował w Zagłębiu Lubin w latach 1997-2000. Potem reprezentował barwy klubów z niższych lig. Teraz ma w Poznaniu swoją Akademię Piłkarską Mosesa Molongo. – Taką samą będę taż chciał otworzyć w Lubinie – mówił mi kilka miesięcy temu.
Z kolei jego rodak Ferdinand Chifon został pierwszą osobą z Afryki, która zajęła się u nas szkoleniem. Znany z gry w choćby takich klubach, jak Pogoni Szczecin, GKS Bełchatów czy GKS Katowice “Ferdżi” trenował młodzież Floty Świnoujście. Był też w sztabie szkoleniowym pierwszoligowca.

Adam Bassina Djato z Togo w Polsce mieszka od ośmiu lat. Gra w niewielkim klubiku Grom Lipowo. Obecnie Adam Bassina Djato z powodzeniem radzi sobie w jednej z warszawskich firm, jako informatyk.

Możny by znaleźć jeszcze parę innych przykładów świadczących o tym, że to nie prawda, że 99 proc. z nich zmuszonych jest do odejścia z piłki i handlu na bazarach. Tak nie jest.

Michał Zichlarz, Afrykagola.pl

 Dokument bez tytułu