O tym, że poziom przestępczości w Republice Południowej Afryki jest wysoki wiedzą chyba wszyscy. Media podawały wiele przykładów tragicznych zdarzeń przed i w trakcie mundialu. Choć trzeba przyznać, że w okresie trwania mistrzostw świata organizatorzy zrobili naprawdę wiele, żeby ograniczyć liczbę feralnych zdarzeń do minimum. Dzięki temu na mistrzostwach nie zanotowano poważniejszych wypadków.
Od mundialu upłynęło już trochę czasu, a sytuacja związana z wysokim poziomem przestępczości zdaje się “wracać do normy”. Znowu nie ma dnia bez tragicznych wydarzeń. Jedną z ostatnich ofiar jest piłkarz reprezentacji RPA Siphiwe Tshabalala. Kibice z pewnością pamiętają jego piękną bramkę, jak zdobył w otwierające mundial meczu Bafana Bafana z Meksykiem.
Tshabalala był jednym z wyróżniających się zawodników swojego zespołu na MŚ. Po turnieju mówiło się, że może nawet trafić do któregoś z klubów europejskich. Ostatecznie został w zespole Kaizer Chiefs i parę dni temu w domu przeżył prawdziwy horror.
Kiedy przebywał w swoim mieszkaniu z grupą przyjaciół naglę wtargnęła tam grupa uzbrojonych mężczyzn. Broń wymierzono w zawodnika i w jego gości. Widać, że w RPA nikogo nie odstrasza kara piętnastu lat więzienia za takie zachowanie…
Bandyci zorientowali się z kim mają do czynienia i nie ograbili całego mieszkania, a wzięli “tylko” portfele i telefony komórkowe. Kto wie, być może byli fanami Kaizer Chiefs?
Michał Zichlarz,
Afrykagola.pl