Ponad 1500 przedstawicieli z 80 krajów, w tym 52 członków Unii Afrykańskiej. 1500 dziennikarzy. I jeszcze więcej pytań i kontrowersji.
Do szczytu Europa-Afryka nie dochodziło przez lat 7. Dopiero rosnąca konkurencja Chin niejako zmusiła UE do podjęcia decyzji: szczyt się odbędzie.
Nieprzypadkowo też dochodzi do niego podczas prezydencji portugalskiej, choć na przeszkodzie stanął bojkot brytyjsko-czeski. Londyn nie zgadzał się na udział w szczycie prezydenta Mugabe. Na wykluczenie Zimbabwe nie zgodziły sie jednak kraje afrykańskie.
Lizboński szczyt rusza w sobotę, ale oficjalne otwarcie nastąpi dziś wieczorem w Parku Narodów.
I wprawdzie muzyka łagodzi obyczaje, ale ta inauguracja może być jedynym bezproblemowym punktem szczytu. Będzie nim wspólny koncert Afrykanki i Europejki.
Nietrudno zgadnąć, że kontynent afrykański będzie reprezentować Cesaria Evora, a muzycznym pomostem z Europą będzie muzyka portugalskiej pieśniarki fado Marizy, która zresztą urodziła się w Mozambiku. elżbieta