W cieniu odbywającego się w Suazi tańca trzcin, doszło do skandalu wokół pogrzebu żony znanego prezentera radiowego, Meshacka Makhubu, Maureen. Domaga się on ekshumacji zwłok swojej małżonki.
Makhubu twierdzi, że pogrzeb odbył się bez jego zgody. Kilka tygodni wcześniej małżonka prezentera została pochowana przez własnych rodziców. Nie konsultowali oni swojej decyzji z dziennikarzem.
Makhubu złożył już wniosek do sądu w tej sprawie. Powołuje się na fakt, że od 1991 roku był w związku małżeńskim z Maureen. Potem żyli w separacji, ale on cały czas płacił na utrzymanie żony i dzieci. Dlatego ma prawo do wyboru miejsca pochówku Maureen – pisze „The Times of Swaziland”.
O pogrzebie żony dowiedział się już po fakcie. Ale zaniepokoiła go przede wszystkim wizyta policji, która wypytywała go, czy wie coś o samym pochówku. Podczas uroczystości pogrzebowych miało dojść do aktów przemocy.
Według naszej tradycji moja rodzina musi pochować Maureen – cytuje za Makhubu suazyjski dziennik. – Jeżeli tak się nie stanie, nie będziemy mogli spokojnie żyć.
(lumi)