Laduma: Piraci panami Soweto!

afryka.org Wiadomości Sport Laduma: Piraci panami Soweto!

Po zaciętym meczu Orlando Pirates zasłużenie pokonało Kaizer Chiefs 2-1 i przez najbliższe pół roku będzie królowało w Soweto. Wygrana jest tym cenniejsza, że przedłuża nadzieje Piratów na zwycięstwo w wyścigu o tytuł mistrza Południowej Afryki.

60 tysięcy kibiców zgromadzonych na Ellis Park Stadium było świadkami ciekawego, choć jednostronnego piłkarskiego spektaklu. Od samego początku przewagę posiadali Piraci, lecz nie potrafili udokumentować jej bramką. Kolejne ataki Orlando rozbijały się bądź o obronę Amakhosi, bądź powstrzymywane były przez bramkarza – Itumeleng Khune, który tego wieczoru był najlepszym piłkarzem Kaizer Chiefs.

W drugiej połowie, coraz bardziej realne stawało się rozstrzygnięcie, którego obawiali się szkoleniowcy obydwu zespołów. Przed meczem zarówno Muhsin Ertugral z Kaizer Chiefs, jak i Ruud Krol z Orlando stwierdzili, że na remisie stracą wszyscy.

Na 20 minut przed końcem meczu Katlego Mashego zdołał jednak odczarować bramkę Chiefs. Snajper Piratów wykorzystał dośrodkowanie Teko Modise i głową umieścił piłkę w siatce Amakhosi. Mało kto wierzył wtedy, że Kaizer Chiefs będą w stanie strzelić wyrównującego gola.

Z pomocą przyszli im jednak obrońcy Orlando Pirates. W 76 minucie Destin Makita wybijając piłkę z własnego pola karnego trafił w głowę swojego kolegi z drużyny – Lucasa Thwala, futbolówka odbiła się tak niefortunnie, że znalazła drogę do bramki Piratów. I kiedy wydawało się, że ten kuriozalny gol pogrzebie mistrzowskie aspiracje Orlando, po raz drugi na listę strzelców wpisał się Mashego ustalając wynik na 2-1.

Piraci nadal liczą się w rywalizacji o mistrzostwo RPA, lecz by zdetronizować SuperSport muszą czekać na potknięcie lidera. Na obydwu drużynach ciąży niewyobrażalna presja. Mistrzem zostanie ten, kto będzie sobie umiał z nią lepiej poradzić.

psp

 Dokument bez tytułu