Kilka słów o kolonizacji

afryka.org Czytelnia Czytelnia Kilka słów o kolonizacji

W tej samej epoce, w której historia oglądała upadek epoki kolonialnej, niektórzy autorzy, jak Freire i Faundez, przekazują światu swój krytyczny pogląd na doświadczenia wynikające z życia w różnych krajach. Wspomiani autorzy pokazywali, że w celu uzasadniania swojego prawa do dominacji, kolonizatorzy używali argumentów, które usprawiedliwiały ich obecność. W ten sposób powstał negatywny obraz idei kolonizowanych i wszystkiego co z nimi związane: niższa kultura, zbyt gorący klimat, leniwy lud adorujący fałszywych Bogów.

Tak więc kolonizowany kraj jest niezdolny do prowadzenia siebie samego do postępu. A kiedy kolonizator twierdzi, że kolonizowany kraj jest wątły, sugeruje on, że potrzebna mu jest obrona, obrona kolonizatora. Tak więc kolonizator określa siebie jako “instytucję”, która rozpowszechnia kulturę, wiedzę i postęp, ratuje dusze „pogańskiego” ludu. Epoka wynalazków, odrodzenia to własnie czas kolonizacji. Dziś mamy wolny świat, ale w naszych umysłach nadal jesteśmy kolonizatorami i kolonizowanymi.

Kolonizatorzy nazywali moich dziadków czarnymi. Dziś chodzę po ulicach i tez nazywają mnie czarnym. To normalne, że ja nie polubię tej osoby i wszystkich innych, którzy mnie obrażają. Jeśli odzywasz się do mnie używając rasistowskich tekstów, ja odpowiem ci tak samo. Czy zatem jestem rasistą? Sam odpowiedz.

Ja wiem, że każdej akcji towarzyszy reakcja równa, co do wartości, ale przeciwnie skierowana. Mamy tendencyjne definicje, gdyż wszystko, co związane z kolorem czarnym jest złe. Język polski daje wiele takich przykładów: czarny rynek, czarny charakter, czarna owca, czarno to widzę…

Największe usprawiedliwienia kolonialnej eksploatacji były oparte na idei wyższości rasowej. Tak usprawiedliwiana była brutalność, sadyzm i okrucieństwo w stosunku do kolonizowanych. Kolonizacja niszczy nawet najbardziej cywilizowanych ludzi, którzy traktowani przez kolonizatorów jak zwierzęta powoli stają się zwierzętami.

Historia i kultura ludów kolonizowanych nie była ważna dla kolonizatorów, którzy przynieśli swoją cywilizację, a wszystko, co było przed to barbarzyństwo. Są tacy, którzy twierdzą, że historia Afryki rozpoczęła się, kiedy pojawili się tam Europejczycy. Europejczycy nie byli zainteresowani zapisaniem historii przekazywanych ustnie z pokolenia na pokolenie i kultury ludów, które kolonizowali. Wręcz przeciwnie – zniszczyli te historie i kultury. Kolonizatorzy fałszowali historię, teksty pisali od nowa. Swoje rabunki przekształcali w legalnie pozyskane dobra.

Dziś wszyscy czytamy prawdziwe historie Afryki napisane przez Afrykańczyków. To jest jakby druga strona medalu. Są książki, które mówią o tym, jak Afrykańczycy żyli przed kolonizacją, jak byli traktowani w czasie jej trwania i jak teraz budują swoje kraje, czasem popełniają błędy, ale idą do przodu.

Edukacja bardzo pomogła w zatraceniu historii i kultury ludów kolonizowanych, gdyż kolonizatorzy uczyli swojej historii, kultury, sztuki i języka. Ludzie urodzeni w Afryce nie znali prawdziwej Afryki. Jedni mówili, że znaleźli Afrykę, a inni, że ją oswajają, bo kiedy przybyli była dzika. Cywilizacja pojawiła się na świecie. Ludzi zaczęli studiować, rozwijać politykę społeczną, kulturalną i ekonomiczną.

Świat ciągle się rozwija, ale prawda jest taka, że cywilizacja nie trafiła do Afryki w czasach kolonizacji, gdyż było to sprzeczne z interesami kolonizatorów. W ten sposób Afryka stała się sławna z niewolnictwa i wyzysku.

Dziś Afryka zrobiła mały krok od niewolniczej pracy do taniej siły roboczej. Dziś te same kraje, które kiedyś zniszczyły Afrykę, chcą jej „pomagać”. Mówi się, że żyjemy w nowych czasach, ale czy na pewno uczymy się z historii? Była I Wojna Światowa, niczego z niej nie wynieśliśmy, zrobiliśmy II Wojnę Światową, a dziś żyjemy z widmem wojny nuklearnej. Żyjemy w ciągłym zagrożeniu ataków terrorystycznych. Postrzegamy Afrykańczyka jako brata, ale tak naprawdę bronimy się przed imigracją Afrykańczyków.

Dziś Gordon Brown nie chce zobaczyć Roberta Mugabe na szczycie UE-Afryka. Afryka broni się, ale przede wszystkim czuje się obrażana. Mugabe odebrał ziemię białym osadnikom mieszkającym w Zimbabwe i oddał lokalnej ludności. Bruksela nigdy nie mówi o odszkodowaniu dla Afryki za szkody ludzkie, kulturowe i ekonomiczne, wyrządzone w czasach kolonizacji. Zachód zawsze pokazywany jest jako ludzie moralni, solidarni, pomocni i ofiarni. A to, co się stało w czasach kolonizacji? Ach! O tym nie warto mówić, bo to przeszłość, tak samo jak wojny i obozy koncentracyjne.

Afrykańczycy nie mogą zrobić nic w Afryce wbrew interesom Zachodu, bo od razu pojawi się jakaś sankcja, ale kiedy jest odwrotnie to okazuje się, że zmiany były konieczne dla bezpieczeństwa społecznego narodów UE. Dlaczego UE nie stosuje zasady wzajemności sławnej w świecie dyplomacji? Odpowiedz sam.

Mimo, że epoka kolonialna juz minęła, to postawy z tamtych czasów są wciąż żywe. Nie ma już kolonizatora, ale jest elita dominująca, dbająca tylko o swoje racje i swój status społeczny. Kolonizatorów już nie ma, ale pozostali w kontekstach kulturowych i ideologicznych. Rasizm nadal istnieje, tak samo jak ideologie, przywileje małych grup dominujących i efekt wieków wykluczenia edukacyjnego, ekonomicznego i politycznego dużej części ludności. Proces dekolonizacji umysłowej jest dłuższy od fizycznego wydalenia kolonizatora.

Pedro

 Dokument bez tytułu