Wczoraj rozegrano kolejną serię meczów w pierwszej rundzie kwalifikacji PNA. Mnie trochę zaskoczył remis Libii u siebie z Rwandą. “Zieloni” to przecież Mistrzowie Narodów Afryki. Zastanawiam się w jakim składzie oni grali, skoro swój mecz dzisiaj w ramach rozgrywek grupowych w African Champions League rozgrywał Al Ahli Benghazi, najlepszy klub z Libii? Notabene przegrali z CS Sfaxien na wyjeździe 1:3.
Takie pomieszanie z tymi terminami gier. Wcześniej pisałem, że w niedzielnym meczu Burundi – Botswana (0:0) nie zagrał też Saidi Ntibazonkiza. Jego Cracovia wygrała dziś 2:1 z Zagłębiem Lubin i jest praktycznie pewna utrzymania w ekstraklasie. Może więc Saidi za dwa tygodnie pomoże “Jaskółkom”? Kiepsko wypadł dziś Sudan Południowy. Drużyna z tego nowego afrykańskiego państwa przegrała aż 0:5 z Mozambikiem.
Nie odbył się mecz Gambia – Seszele. Gambia została zawieszona w rozgrywkach międzynarodowych za fałszowanie wieku zawodników, o czym niedawno w jednym z postów pisał świetnie zorientowany w afrykańskiej piłce Biker.
I RUNDA KWALIFIKACJI PUCHARU NARODÓW
Sobota
Malawi – Czad 2:0
Wyspy Świętego Tomasza i Książęce – Benin 0:2
Namibia – Kongo 1:0
Mauretania – Gwinea Równikowa 1:0
Niedziela
Republika Środkowoafrykańska – Gwinea-Bissau 0:0
Suazi – Sierra Leone 1:1
Mozambik – Sudan Południowy 5:0
Madagaskar – Uganda 2:1
Burundi – Botswana 0:0
Tanzania – Zimbabwe 1:0
Liberia – Lesotho 1:0
Kenia – Komory 1:0
Libia – Rwanda 0:0
Gambia – Seszele
Rewanże za dwa tygodnia.
Michał Zichlarz, Afrykagola.pl