Uwaga na to jak się tańczy! W Senegalu zakończył się właśnie proces grupy młodych ludzi, którzy urządzili wieczór tańców w 2005 roku, w jednym z klubów w Dakarze.
Sprawa nie wyszłaby na jaw, bo przyjęcie był prywatne, ale skoro zostało nagrane, film zaczął krążyć w sieci.
W Senegalu gdzie większość mieszkańców stanowią muzułmanie, film zatytułowany: „Taniec pośladków w gorącą noc" musiał wywołać oburzenie. Rozchodził się jednak jak świeże bułeczki na kopiowanych domowo płytach. Na filmie można obejrzeć trzy tancerki, rywalizujące pośladkami oczywiście.
Niestety rozpowszechniania umiejętności tylnych części ciała nie chciała jedna z tancerek i złożyła skargę, ponieważ na przyjęciu miało nie być kamer.
Pomimo, że w Senegalu podobne tańce są tradycją i praktykuje się je przy okazjach ludowych, sceneria dakarskiego klubu okazała się dla nich nieodpowiednia. Ostatecznie wieczór okazał się feralny dla całej grupy. Kary za ten czyn sięgają od 3 miesięcy do roku więzienia za obrazę wartości moralnych. Natomiast Stowarzyszenie Nauczycieli Koranicznych, wniosło propozycje symbolicznej zapłaty dla skazanych, aby mogli tym sposobem zadośćuczynić upadkowi moralnemu.
Ciekawe czy od teraz w Senegalu nie będzie można tańczyć? A może po prostu za każdy taniec pobierana będzie opłata za ocalenie zbrukanych erotyzmem dusz, tych tańczących i tych oglądających oczywiście. Chyba, że stowarzyszenia muzułmańskie nie czują się zbrukane widokiem konkursowych pośladków.
(mj)