Chinedu Ogbuke Obasi dopiero rok temu pokazał się szerokiej publiczności. Latem poprowadził Dream Team IV do srebra na IO w Pekinie, a teraz jest liderem rewelacyjnego beniaminka niemieckiej Bundesligi – TSG Hoffenheim.
Popularny „Edu” przyszedł na świat 1 czerwca 1986 roku. Pierwsze kroki stawiał w mniej znanych klubach południa Nigerii – Red Lane Youth Club Enugu i Shell Academy. Dopiero w 2005 roku wyleciał do Europy. Za namową menedżera został umieszczony wspólnie z Johnem Obi Mikelem w Lyn Oslo. Tam po raz pierwszy pokazał swoją szybkość, drybling i ciąg na bramkę. Po roku gry został nawet uznany najlepszym młodym zawodnikiem roku. Była to świetna referencja w kwestii poszukiwań nowego pracodawcy. Jak się jednak okazało, o nowe miejsce pracy nie było tak łatwo. Najpierw transfer Ogbuke „przyklepał” Lokomotiv Moskwa, lecz kilka dni przed wylotem zawodnika, transakcję odwołano. Powodem było zwolnienie dotychczasowego dyrektora sportowego rosyjskiego klubu. Po fiasku negocjacji, pojawiła się propozycja z beniaminka drugiej ligi – TSG Hoffenheim. Decyzja o przenosinach była trudna, gdyż kilkutysięczna wieś to zdecydowanie nie był szczyt marzeń „Edu”.
W Niemczech Obasi stał się gwiazdą. Już w pierwszym sezonie walnie przyczynił się do awansu zespołu. Bundesliga okazała się dla niego idealnym miejscem. Wspólnie z Vedadem Ibiseviciem tworzy duet, który dał klubowi tytuł mistrza jesieni. W obecnym sezonie strzelił już dla Hoffenheim 6 bramek i zaliczył 4 asysty. Tym samym wzbudził zainteresowanie najzamożniejszych klubów Europy. Właściciel Hoffenheim nie chce nawet myśleć o sprzedaży swojej gwiazdy i właśnie na przebojowym ofensywnym pomocniku chce budować potęgę klubu.