To zapożyczony tytuł filmu. Dał mi pretekst, by napisać o stereotypach. Tym razem na odwrót. Widziałem ten obraz Rona Sheltona z 92 roku. Akcja tego komediodramatu zaczyna się na osiedlowym boisku koszykówki, jakich tysiące w USA. Tam są zazwyczaj rozgrywane uliczne mecze (za forsę też). Grają sami Afroamerykanie z Wesleyem Snipesem na czele. Kiedy jeden z chłopaków rezygnuje z gry, szukano jego zastępcy. Oczywiście Czarnego, bo jak dumnie powiedział jeden z bohaterów: koszykówka jest grą Czarnych…
Snipes podchodzi do widowni i dostrzega młodego Białego z piłką. Ten siedzi, żuje gumę i ogląda mecz. Nikt nie spodziewa się po nim dobrej gry. Ale chłopak wchodzi na boisko, by skompletować piątkę przeciwników Snipse’a. No i co się okazało?
Ten jedyny Biały na boisku akurat potrafił sporo z piłką. Skakać także, bo wsady mu nie były wcale obce. Komedia jak komedia. Niestety literatura i filmy potrafią krzewić schematyczne obrazy. Bezrefleksyjne przyjmowanie opinii rozpowszechnionych w danym miejscu bądź środowisku. Po prostu kit!
Dni kilka temu oglądałem skoki narciarskie. Co prawda nasz mistrz Adam (wcale nie taki stary) nie jest w najlepszej formie w tym sezonie. Sądzę jednak, że wróci do wielkiego skakania. Co tak naprawdę różni fruwanie nad koszem od latania nad skocznią? Na boisku kszykarskim, Czarni robią to lepiej. Fakt. Ale na skoczniach narciarskich ich w ogóle nie ma. Tylko Biali przecież fruwają na nartach. Jedni mają podwórkowe boisko i bawią się piłką w ciepłym klimacie, drudzy mają śnieg, pagórki i narty. Też się bawią.
Kto w końcu nie umie skakać? Czarni uprawiają dyscyplinę, w której zawodnik może, ale nie musi skoczyć, by zdobywać punkty. Tak naprawdę wsad w koszykówce to z jednej strony skuteczność, efektywność w postaci punktów, z drugiej piękno, efekt (efekciarstwo), które wszędzie podoba się publiczności. Skoku natomiast nie ma bez szybowania. Kropka. Jak w końcu jest? Zabawa na koszykarskim boisku bardziej predysponuje do skakania, czy może impreza na śniegu. A może chodzi po prostu o zwykły, nudny, konsekwentny trening! Innymi słowy, może jednak Biały lepiej skacze od Czarnego! Zastanawiam się nad meczem między Norwegią a Ugandą. W jakiej dyscyplinie? Skoki czy kosz! Leć, leć Adamie…. Jak tam Kamilu było w Libercu?
Mamadou