Pierwszoligowy klub z Wodzisławia ma w ostatnim czasie ogromne problemy organizacyjno-finansowe. W śląskim klubie brakuje pieniędzy, a zimą z zespołu odeszło kilkunastu piłkarzy. Jest jednak coś czym Odra może zaskoczyć na boiskach zaplecza ekstraklasy.
To napastnicy z Czarnego Lądu: Nigeryjczyk Samuelson Odunka oraz pozyskany niedawno Jean Fridolin Nganbe Nganbe. Jeśli Kameruńczyk na czas otrzyma zezwolenie na pracę, to być może już w sobotę będzie miał możliwość debiutu na ligowych boiskach w Polsce.
Obaj piłkarze z Afryki są niewysocy, ale za to szybcy, silni i dobrze wyszkoleni technicznie. Odunka dał się już poznać jesienią. Zresztą gra już u nas od kilku lat. W ostatnim ligowym meczu wodzisławian z Piastem Gliwice był jednym z najlepszych zawodników na boisku.
Jeszcze większym objawieniem może wkrótce okazać się Nganbe Nganbe. Piłkarz z Kamerunu bardzo dobrze zaprezentował się podczas zimowych sparingów. Z Odrą podpisał krótki, bo półroczny kontrakt. Przysłowiowych kokosów w Wodzisławiu nie zarobi. Co miesiąc ma dostawać 500 euro. Klub zapewnia mu też lokum.
Na swoim koncie Nganbe Nganbe ma występy w olimpijskiej reprezentacji swojego kraju. Wcześniej był na testach w Borussii Dortmund, a w poprzednim roku grał w fińskim AC Oulu. Dotychczas karierę 23-letniego zawodnika, który może grać zarówno w ataku, jak i w pomocy hamowały kontuzje. Oby teraz wszystko było dobrze i oby formalności z zgodą na pracę w Polsce szybko dobiegły końca.
Michał Zichlarz,
Afrykagola.pl