Afryka na niedzielę: Rytuał proszenia

afryka.org Czytelnia Afryka Inaczej Afryka na niedzielę: Rytuał proszenia

Deszcz jest bardzo ważny dla wszystkich ludzi na całym świecie, ponieważ wiąże się z urodzajem na polach i z zapewnieniem sobie żywności. Dla Afrykańczyka deszcz oznacza błogosławieństwo i pewność, że nie będzie głodu. W niektórych krajach ludzie narzekają, kiedy pada, bo ciemno, bo depresyjnie, bo smutno… ale nie Afrykańczycy! W takich momentach nikt nie narzeka, widać radość i uśmiech. Wszędzie zaczyna się robić zielono, ludzie zbierają wodę przed domem, specjalnie wystawiają wiadra i miski, by zebrać jej jak najwięcej, bo to dar z nieba… lekarstwo, zdrowie, błogosławieństwo…

W przypadku suszy, miejscowy lud Venda wie, że duchy poprzedników wodza gniewają się. Zadaniem tradycyjnego lekarza w wiosce jest odkrycie przyczyny tego gniewu. Najczęściej szuka się ich w życiu wodza, jako przedstawiciela ludu. Aby przeprosić przodków, ludzie zbierają się niedaleko świętego lasu, gdzie znajdują się grobowce zmarłych wodzów, śpiewają i wykonują tzw. święty taniec – Tshikona. Rytuał ten trwa aż do nocy. W tym samym czasie wódz składa dary w grobowcach i prosi usilnie przodków by zesłali deszcz na Ziemię, by nikt nie cierpiał głodu.

W zeszłą niedziele ci Venda, którzy są katolikami zebrali się w kaplicy. Katechista ogłosił, że dziś będą prosić o deszcze, bo kukurydza schnie na polach. Wszyscy gorąco się modlili, a na koniec prowadzący odmówił litanie do wszystkich świętych, by oni ubłagali Boga, by zesłał deszcz. Święci w rozumieniu Afrykańczyka, to przodkowie, którzy mają dobre serce i proszą za żyjącymi.

s. Dorota Zok, RPA

 Dokument bez tytułu