Członkowie kenijskiego parlamentu należą do najlepiej opłacanych deputowanych na świecie. Nie powstrzymuje ich to przed kolejnymi podwyżkami diet poselskich. Nie zraża ich to, że nowy prezydent Kenii zapowiedział cięcia płac w sferze publicznej.
Prezydent Uhuru Kenyatta, który wygrał 4 marca wybory, zapowiedział cięcia wynagrodzeń w sferze publicznej. Zaoszczędzone pieniądze mają pomóc w tworzeniu nowych miejsc pracy.
Tymczasem parlamentarzyści postanowili zachować się w inny sposób. I zagłosować za podwyżkami własnych diet. Opwoiedziała się za nimi większość głosujących. Deputowani wiedzą też, że prezydent nie ma prawa ingerować w wysokośc parlamentarnych diet. Dlatego do walki z decyzją parlamentu na drodze sądowej staną organizacje pozarządowe.
Obecnie pensja posła w Kenii ma wynieść ponad 851 tysięcy kenijskich szylingów (równowartość ponad 32 tysięcy złotych). Jak pokazuje przykład i Kenii i Polski, nie pozostaje nic innego, jak starać się o poselski mandat.
fai