Rząd Angoli ogłosił niedawno, że planuje wydać zawrotną sumę 18 miliardów dolarów na inwestycje w poprawę infrastruktury energetycznej, aby do 2016 roku wyeliminować przerwy w dostawach prądu.
Minister Carlos Feijo zakomunikował, że te największe od czasu zakończenia wojny domowej w 2002 roku inwestycje w sektor energetyczny będą finansowane z funduszu zasilanego przychodami z wydobycia ropy naftowej.
„Do 2015 roku powinniśmy rozwiązać nasze problemy z deficytem energii elektrycznej” – ma nadzieję Feijo. Dodał, że rząd niebawem rozpisze przetargi na budowę nowych tam, które pozwolą nam produkować elektryczność na poziomie 4 tys. megawatów.
Angola posiada wielki potencjał w produkcji energii elektrycznej, dzięki potężnym rzekom przecinającym ten kraj. Obecnie jednak produkuje zaledwie 790 megawatów, co stanowi zaledwie ułamek możliwości, szacowanych przez Ministerstwo Energetyki na 18 tys. megawatów mocy.
maru