Żurawie też boją się Eboli

afryka.org Wiadomości Sport Żurawie też boją się Eboli

Już tylko godziny dzielą nas od meczów w grupowych eliminacjach Pucharu Narodów. Przypomnę, że pierwsze spotkania już w piątek. Początek stoi niestety pod znakiem strachu przed śmiercionośnym wirusem Ebola.

O zamieszaniu wokół spotkania Wybrzeże Kości Słoniowej – Sierra Leone pisałem.Duży strach towarzyszy też kolejnym grom. 10 września w środę Uganda, w swoim drugim meczu w grupie E, zmierzy się na Nelson Mandela National Stadium w Kampali z Gwineę (logo federacji powyżej). To jeden z trzech krajów Afryki Zachodniej dotkniętej epidemią. Z tego powodu „Syli National” swój pierwszy mecz z Togo grają w Casablance w Maroku.

Władze Ugandy początkowo nie chciały się zgodzić na wpuszczenie Gwinei do siebie. Ostatecznie uzgodniono, że może przyjechać 25-osobowa ekipa „Syli National”, łącznie z… kibicami.

To nie jedyne ograniczenia. Do Maroka udadzą się medyczni eksperci z Ugandy, a także lekarze, żeby na miejscu sprawdzić stan zdrowia osób z Gwinei, które wsiądą w samolot i przylecą do Kampali. W ten sposób władze do minimum chcą ograniczyć możliwość jakiejkolwiek infekcji.

Dotychczas, jak szacuje Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), zakażeniu uległo ponad 3 tys. osób, z których ponad 1500 zmarło. Opanowanie epidemii zdaniem WHO zajmie od 6 do 9 miesięcy.

Michał Zichlarz, Afrykagola.pl

 Dokument bez tytułu