Zimbabwe: Zamach?

afryka.org Wiadomości Zimbabwe: Zamach?

Czy to był zamach? A może zwykły wypadek? Takie pytania zadają sobie mieszkańcy Zimbabwe. Opozycja, skupiona wokół Movement for the Democratic Change (MDC) ma już gotową odpowiedź. Wypadek, któremu można było zapobiec.

Sprawa jest poważana, bo ofiarą zamachu stał się premier Zimbabwe, lider MDC, Morgan Tsvangirai. Samochód, którym jechał zderzył się z ciężarówką. W wypadku zginęła żona Tasvangirai’a, Susan.

Według MDC komuś mogło zależeć na śmierci premiera. Tym kimś – być może – są ludzie związani z prezydentem Zimbabwe, Robertem Mugabe. Mugabe już wcześniej zastraszał i torturował Tsvangirai’a. Dopiero w lutym br. zgodził się na wspólny rząd z opozycją pod naciskiem innych państw regionu i w rezultacie pogarszającej się sytuacji gospodarczej kraju.

Jednak Tsvangirai przeżył. Czy w ten sposób plan pozbycia się go z polityki spełzł na niczym? Jeśli tak, to Mugabe chce teraz zachować dobrą minę. Złożył nawet wizytę Tsvangirai’owi w szpitalu, wyrażając żal z powodu tego, co się stało.

Opozycja pyta Mugabe, dlaczego nie zapewnił premierowi odpowiedniej eskorty policji. Jeżeli Tsvangirai miałby ochronę to na pewno nie doszłoby do takiej sytuacji – twierdzi MDC i zapowiada własne śledztwo w tej sprawie, niezależne od dochodzenia policji kontrolowanej przez Mugabe. W sobotę Tsvangirai pojechał do Botswany, gdzie podda się dalszemu leczeniu.

lumi

 Dokument bez tytułu