Oto relacje widzów i odpowiedzialnych za bezpieczeństwo w „Galerii Biała” w Białymstoku. Mówią o zbydlęceniu chuliganów, którzy zaatakowali studentkę o innym kolorze skóry. A co z widzami? Co z ochroną? Bo to chyba też zbydlęcenie, aby być tak otępionym, kiedy biją drugiego człowieka?
„Wokół krzyk, ludzie wyszli z butików, wiadomo – sensacja. Widać było, że ochroniarz sam jest przerażony i nie bardzo wie, co z tym fantem zrobić – opowiada Joanna Michalik, kierownik placówki finansowej w Realu. – Potem swoim przełożonym się tłumaczył, że wyszedł, ale nie rozumiał, co się dzieje. A jak już zaczęli uciekać, to nie wiedział, kogo ma gonić.”
„- Ewidentnie zawaliła ochrona – potwierdza sprzedawczyni sklepu naprzeciwko hipermarketu.”
„Teresa Kudrycka, dyrektor Galerii Białej, mówi, że była w sklepie w momencie zajścia, ale nic nie widziała. Ochrona złożyła raport, z którego wynika, że nie zdążyła zareagować.”
„Wiesław Piekarzewski, dyrektor firmy Solid, ochraniającej galerię: – Nie będziemy tego komentować. Nie musimy.”
„- Chłopak miał na sobie dres. Zaczął kopać też towarzysza dziewczyny. A ochrona MediaMarkt zamiast interweniować, przyglądała się tylko. Kobieta krzyczała: Policja! – mówi jeden z pracowników butiku.”
„Wszyscy mówią jedno. To skandal, że ochroniarze nie reagowali. Zwłaszcza że pokój monitoringu znajduje się tuż obok.”
„- To niespotykane, że nikt z ochrony nie poinformował nas o zajściu i że instytucja, która jest wynajęta do pilnowania porządku na terenie galerii, nie zareagowała – mówi Jacek Dobrzyński, rzecznik podlaskich policjantów. Jego ludzie pojechali na miejsce i zarekwirowali taśmy monitoringu. Przesłuchują też świadków.”
Kofi
Wypowiedzi za poranny.pl