Afryka będzie domagać się rekompensaty za coraz bardziej odczuwalne dla niej skutki globalnego ocieplenia – zapowiedział przewodniczący Unii Afrykańskiej (UA), Jean Ping.
Zapłacić mają kraje, które emitują najwięcej dwutlenku węgla, głównego sprawcy zmian klimatu. Paradoksalnie Afryka, która jest najmniejszym emitentem CO2 jest największą ofiarą globalnego ocieplenia. Ping chce, aby kraje odpowiedzialne za zmiany klimatu nie tylko zredukowały emisję, ale zapłaciły za wyrządzone przez siebie szkody.
UA będzie domagać się rekompensaty na tegorocznym szczycie klimatycznym w Kopenhadze. Zajmie też wspólne stanowisko w tej sprawie. Ping nie określił jednak jak wysokie ma być to odszkodowanie. Zrobił to za niego minister środowiska Burkina Faso, Salifou Sawadogo, który z okazji Światowego Forum na rzecz Zrównoważonego Rozwoju, odbywającego się właśnie w tym kraju Afryki Zachodniej, powiedział, że na usuwanie skutków globalnego ocieplenia kontynent afrykański potrzebuje 65 miliardów dolarów amerykańskich.
W Kopenhadze nie powinno się wyłącznie redukować emisji. Ci co są za nią odpowiedzialni muszą zapłacić – i to z takim właśnie komunikatem pojedzie na szczyt Ping.
lumi