afryka.org Czytelnia Afryka Inaczej Zanieczyszczony Nil

„Coraz mniej udaje mi się złowić. Ostatnio, zaledwie kilka ryb dziennie – skarży się Galal Saed, 35-letni rybak, który codziennie zastawia swoje sieci na Nilu, niedaleko wioski Hawamdia, położonej 25 kilometrów od Kairu.

Saed z reguły łowi ok. 2 kilogramów ryb dziennie, co pozwala mu zarobić do 165 dolarów miesięcznie. Niestety, w ciągu ostatnich miesięcy ma dodatkowe wydatki – co kilka dni musi naprawiać zerwane sieci. Kiedyś zdarzało się to rzadko, teraz pochłania prawie cały jego miesięczny zarobek. Osłabienie sieci, które prowadzi do ich zrywania, jest spowodowane wysokim stężeniem toksycznych odpadów pochodzących z fabryk usytuowanych na brzegu rzeki, które regularnie spuszczają tam swoje ścieki przemysłowe.

Według raportu środowiskowego za 2009, toksyczne ścieki do Nilu odprowadza 129 fabryk i ponad 300 pływających hoteli. „Zniszczyliśmy nasze jeziora i zanieczyściliśmy Nil” – mówi Mohamed el-Fikky, szef lokalnej organizacji pozarządowej CAWR, która prowadzi kampanię na rzecz ochrony egipskich wód. „Wielu rybaków musiało zrezygnować z połowów i przeniosło się w inne części kraju.”

W Egipcie jest ok. 210 tysięcy rybaków, a ok. 2 miliony ludzi jest zatrudnianych w przemyśle rybnym. Zanieczyszczenie wód wpływa więc negatywnie na zdrowie mieszkańców, produkcje rolną i rybołówstwo, i kosztuje Egipt 1.8 produktu krajowego brutto – szacuje Bank Światowy.

maru, IRIN

 Dokument bez tytułu