Przez kilka godzin, w stolicy Gwinei Równikowej, można było usłyszeć strzały. Według naocznych świadków w Malabo doszło do próby obalenia obecnego prezydenta, Teodoro Obianga Nguema.
Zamach mieli przeprowadzić najemnicy, którzy wylądowali na plaży w pobliżu Malabo. Starli się oni z siłami bezpieczeństwa strzegącymi Nguema. Zdaniem gwinejskiej policji atak został odparty, zaś jeden najemnik trafił w ręce Gwinejczyków. Pozostali kondotierzy schronili się w mieście. Obecnie trwają ich poszukiwania.
Gwinea Równikowa, która jest trzecim największym eksporterem ropy naftowej w Afryce na południe od Sahary, należy do krajów najbardziej narażonych na zamachy stanu. Zbyt wielu jest chętnych do przejęcia władzy. Z drugiej strony Nguema dobrze dba o swoje bezpieczeństwo. Poprzedni zamach na jego władzę nie udał się, natomiast dowódca najemników, Simon Mann, trafił na wiele lat do gwinejskiego więzienia, z którego najprawdopodobniej nie wyjdzie już żywy.
Nguema rządzi Gwineą Równikową od 1979 roku nie zwracając uwagi ani na prawa człowieka ani też na demokrację. Władzę praktycznie sprawuje tylko on, stwarzając pozory funkcjonowania demokratycznego państwa.