Coraz bliżej kolejnej serii gier w eliminacjach mistrzostw świata, także w strefie afrykańskiej. Międzynarodowe władze piłkarskie FIFA oraz CAF zgodziły się na przeniesienie zaplanowanego na 9 czerwca meczu pomiędzy Republiką Środkowoafrykańską, a RPA z Bangui do stolicy Kamerunu Yaounde. Wszystko z powodu sytuacji politycznej w Republice Środkowoafrykańskiej.
O tym, jaka jest sytuacja w tym targanym problemami kraju można przeczytać w dramatycznym liście jednej z Polek, która na stałe rezyduje w Bangui. ZOBACZ TEKST ŹLE SIĘ DZIEJE W RŚA.
W marcu, w wyniku starć z rebeliantami zginęło tam też kilkunastu żołnierzy z Republiki Południowej Afryki, a kilkudziesięciu zostało rannych. Po tych wydarzeniach prezydent RPA Jacob Zuma wycofał kilkuset osobowy kontyngent z Bangui.
Teraz obu państwom przyjdzie rywalizować w eliminacjach do przyszłorocznego mundialu. Ale nie w Republice Środkowoafrykańskiej, ale w Kamerunie na neutralnym terenie. W grupie A, gdzie rywalizują oba zespoły sytuacja jest bardzo wyrównana. Póki co prowadzi z 7 punktami Etiopia. „Bafana Bafana” ma dwa punkty straty, a reprezentacja Republiki Środkowoafrykańskiej cztery. Dla jednych i drugich, to więc jeden z najważniejszych meczów w tych eliminacjach.
Michał Zichlarz, Afrykagola.pl