10 grudnia Parlament Europejski (PE) będzie głosował za przyjęciem rezolucji, umożliwiającej zatwierdzenie kontrowersyjnego porozumienia z Marokiem. Jeżeli europosłowie poprą nowe zapisy, będziemy dopłacać z publicznych funduszy do grabieży zasobów ryb w wodach stanowiących integralną część Sahary Zachodniej, a znajdujących się pod marokańską okupacją. UE musi bowiem płacić Maroku za możliwość prowadzenia połowów.
Porozumienie do spraw rybołówstwa, jakie podpisałaby UE z Marokiem stoi w sprzeczności z międzynarodowym krajem. Jest też niespójne ze stanowiskiem wszystkich krajów członkowskich wspólnoty, które nie uznały w oficjalny sposób okupacji Sahary Zachodniej. Tym razem może znów stać się inaczej, bo UE postanowiła wrócić do porozumień z Marokiem, po odrzuceniu wniosku o przyjęcie protokołu w 2011 roku.
Po dwóch latach znów wraca pomysł fatalnego w skutkach porozumienia. Pomimo opinii służb prawnych PE, które w 2009 roku rekomendowały zawieszenie porozumień z Marokiem w sprawie połowów europejskich statków na wodach tego kraju, kwestia współpracy z Rabatem wróciła na unijne forum.
Problem z porozumieniami dotyczącymi rybołówstwa wiąże się z brakiem gwarancji dla uszanowania statusu terytorium Sahary Zachodniej. Połowy odbywałyby się na zachodniosaharyjskich wodach, traktowanych w protokole i porozumieniach, jako część Maroka, co wzmacniałoby uzasadnienie dla obecności marokańskich wojsk na okupowanym obszarze. Porozumienie nie gwarantuje również prawowitym mieszkańcom Sahary Zachodniej udziału w zyskach związanych z przywróceniem porozumień.
Tymczasem sytuacja związana z przestrzeganiem praw człowieka na Saharze Zachodniej wciąż daleka jest od obowiązujących standardów. Marokańskie służby bezpieczeństwa i wojsko torturują i przetrzymują w więzieniach działaczy praw człowieka, co potwierdzają raporty międzynarodowych organizacji pozarządowych. W marcu 2013, kiedy grupa eurodeputowanych chciała sprawdzić, jak wygląda przestrzeganie praw na Saharze Zachodniej, została wydalona przez Marokańczyków.
Organizacje pozarządowe działające na rzecz przestrzegania praw człowieka apelują do członków PE o zagłosowanie przeciwko przyjęciu rezolucji. Zachęcamy do wysyłania tej wiadomości również do polskich europosłów. Przypominamy adresatów:
Jan Kozłowski
Michał Kamiński
Filip Kaczmarek
Marek Siwiec
Bogusław Sonik
Jacek Włosowicz
Wojciech Olejniczak
Rafał Trzaskowski
Elżbieta Lukacijewska
Arkadiusz Bratkowski
Jolanta Hibner
Sławomir Witold Nitras
Tadeusz Zwiefka
Jacek Saryusz-Wolski
Małgorzata Handzlik
Róża von Thun und Hohenstein
Joanna Skrzydlewska
Jacek Kurski
Konrad Szymański
Lidia Geringer de Oedenberg
Jarosław Kalinowski
Sidonia Elżbieta Jędrzejewska
Jarosław Wałęsa
Tadeusz Cymański
Marek Migalski
Adam Gierek
Ryszard Legutko
Lena Kolarska-Bobińska
Janusz Władysław Zemke
Jan Olbrycht
Paweł Zalewski
Bogdan Marcinkiewicz
Danuta Jazłowiecka
Janusz Wojciechowski
Tomasz Poręba
Danuta Hübner
Ryszard Czarnecki
Artur Zasada
Zbigniew Ziobro
Marek Gróbarczyk
Bogusław Liberadzki
Piotr Borys
Andrzej Grzyb
Adam Bielan
Joanna Senyszyn
Czesław Siekierski
Mirosław Piotrowski
Krzysztof Lisek
Jacek Protasiewicz
Paweł Kowal