Problem zatłoczonych więzień, to także problem Zanzibaru. Dlatego podczas ostatniego posiedzenia parlamentu, na którym debatowano nad przyszłorocznym budżetem, do wydatków na kolejny rok dodano inwestycje w więziennictwie.
Liczba osób odbywających karę w zanzibarskich zakładach karnych rośnie. Jednak więzienne budynki pozostają wciąż te same.
Zbyt duże zagęszczenie więźniów to tylko jeden z problemów. Innym, równie istotnym, przynajmniej w opinii parlamentarzystów, są warunki panujące w placówkach penitencjarnych. Brak odpowiednich toalet, czasu na rekreację i dostępu do radia czy telewizora, mają stanowić najlepsze dowody na to, że w więzieniach dzieje się źle.
Do połowy br. do zakładów karnych na Zanzibarze trafiło 420 skazanych i ponad 3 tysiące aresztowanych, oczekujących na wyrok. Wszystko wskazuje na to, że będzie ich więcej niż rok wcześniej. Według władz tylko w 2006 roku liczba więźniów wzrosła o 8 procent w porównaniu z 2005.
Większość osób jest skazanych bądź aresztowanych za kradzieże i napady.
(lumi)