Z historii afrykańskiej piłki: Pierwszy na polskich boiskach

afryka.org Wiadomości Polska Z historii afrykańskiej piłki: Pierwszy na polskich boiskach

Dziś rusza runda rewanżowa ekstraklasy. Pierwsi na boisko wybiegną piłkarze Podbeskidzia Bielsko-Biała i Widzewa Łódź. W tym pierwszym zespole szansę debiutu może otrzymać pozyskany zimą z Floty Świnoujście Charles Nwaogu. Jeśli Nigeryjczyk faktycznie zagra, to będzie 124 piłkarzem z Afryki, który wystąpił w ekstraklasie.

A kto był pierwszym? Wszystko zaczęło się wiosną 1991 roku, a więc 23 lata temu. Wtedy to na polskich boiskach pojawił się Noel Sikhosana. Ciekawa to postać. Sięgam do jego biografii opublikowanej na stronie wislakrakow.com:

Noel Brightone Chama Sikhosana, urodzony 27 października 1965 roku, był pierwszym czarnoskórym piłkarzem w barwach „Białej Gwiazdy” i w lidze polskiej.

Trudno jest ponad wszelką wątpliwość stwierdzić, skąd pochodził. W dostępnych źródłach wymieniane są cztery kraje – autor wiślackiej encyklopedii piłkarskiej Fuji nazywa go „przybyszem z RPA”, Nasz Dziennik wskazuje Kamerun, Wikipedia podaje Zambię, zaś Echo Miasta – sąsiadujące z Zambią Zimbabwe… (JA WPISAŁEM GO JAKO ZAMBIJCZYKA)

W Wielką Sobotę 30. marca 1991 Wisła Kraków podejmowała u siebie Zagłębie Sosnowiec. W 54. minucie Zbigniew Gręda strzelił jedyną, zwycięską bramkę. Tym razem jednak nie gole były tym, na co czekało blisko 9 tysięcy podekscytowanych kibiców zgromadzonych na trybunach przy Reymonta. Zapowiadany występ czarnoskórego zawodnika był – wyjątkowo – bardziej emocjonującym wydarzeniem niż boiskowe zmagania. Trener Adam Musiał pozwolił wystąpić filigranowemu Noelowi, debiutantowi z Afryki, ponieważ kontuzji doznał Tomasz Dziubiński (nie zagrał tylko w tym jednym meczu w sezonie). Gdy sędzia Piotrkowski odgwizdał koniec spotkania, Noel wraz z drużyną opuścił stadion. Nigdy więcej już go w Krakowie nie widziano.

Są i tacy, co powiadają, że Noel o zawodzie piłkarza nie miał pojęcia, a jego zatrudnienie miało być tylko marketingowym zagraniem władz Wisły…

Skończyło się wtedy rzeczywiście na tylko jednym jego występie. Dopiero potem, myślę tu o 1993 roku zaczęli się pojawiać solidni zawodnicy z Zimbabwe, jak John Phiri czy Norman Mapeza, który po ledwie jednym sezonie gry z Sokoła Pniewy trafił do Galatasaray Stambuł.

I jeszcze odnoście pierwszych czarnoskórych piłkarzy w ekstraklasie. Kilka lat temu na numer10.blox.pl ukazał się bardzo ciekawy tekst poświęcony Robertowi Mitwerandu. Z Robertem miał przyjemność rywalizować na boisku. On był wychowankiem Stadionu Chorzów, a ja grałem wtedy w juniorach Odry Wodzisław. Robert miał ojca z Afryki. Był jednak wychowany w Polsce, urodził się w Chorzowie.W 1988 i 89 roku zagrał w 7 meczach w ekstraklasie w barwach GKS Katowice. Zmarł niestety na zawał serca w 2000 roku.

Michał Zichlarz, Afrykagola.pl

 Dokument bez tytułu