„Dlaczego piszesz tak smutno Mamadou?” Takiego maila dostałem ostatnio… Przyszło mi wtedy na myśł ulubione powiedzenie mojego przyjaciela z Częstochowy. Często powtarzał, że przecież „życie boli”…
Miłośnik wody ognistej
Brodaty
ledwie odróżniający
znajome twarze
postanowił odszukać siebie
Dostrzegł bezdenny
krater własnej osobowości
we mgle
Rozczarowany nerwowo sięgnął
po zgrabny chłodny kieliszek
Wyśłizgnął się
a upojone oczy i usta
nagle zawołały „ do dna!”
Locusta migratoria
Przeobraziwszy się
w doskonałą postać
larwy żegnają oazę
Uskrzydleni wędrowcy
masowo
chciwie
będą gryźć
trawić
wydalać
i dalej żreć roślinność
Pustoszejący marsz szarańczy
maluje obraz
na podobieństwo pustkowia
Niech żyje pustynia!
skanduje milion gardeł
po każdym oskubanym krzewie
sawanny
szalony taniec wędrował
dalej na południu Sahary
przy brzęczeniu skrzydeł