Wybory w Zambii: Banda a nie Sata

afryka.org Wiadomości Wybory w Zambii: Banda a nie Sata

Rupiah Banda został prezydentem Zambii. Opozycja twierdzi, że Banda zmanipulował wyborczy wynik.

O zwycięstwie zdecydowały dwa procenty przewagi nad Michaelem Sata (40,1% dla Banda i 38,1% dla Sata), reprezentującym opozycyjny Patriotic Front (PF). Banda, który kandydował z ramienia rządzącego Movement for the Multi-Party Democracy (MMD), należy do ludzi zmarłego w sierpniu br. prezydenta Levy’ego Mwanawasa. Tuż po śmierci Mwanawasa pełnił obowiązki prezydenta Zambii do czasu październikowych wyborów.

Sata, który już kilkakrotnie starał się o fotel prezydenta, nie zgadza się z przegraną. Jego zdaniem Banda okrada go ze zwycięstwa, tym bardziej, że przedwyborcze sondaże dawały przewagę właśnie dla Sata. Sata uważa, że Banda korzystając z policji zastraszał wyborców.

Oskarżeń Sata nie potwierdzają międzynarodowi obserwatorzy. Ich zdaniem wybory przebiegły wręcz wzorowo. Nie wiadomo jeszcze jak zachowa się Sata na informacje o jego przegranej na rzecz Banda. W sobotę zambijska policja rozpędziła manifestantów, popierających Sata.

Tymczasem Banda został zaprzysiężony w niedzielę, dwie godziny po ogłoszeniu wyników wyborów. Co ciekawe na uroczystości nie zabrakło prezydenta Zimbabwe, Roberta Mugabe. W przemówieniu zaraz po ceremonii zaprzysiężenia, Banda zapowiedział walkę z ubóstwem. W Zambii wciąż ponad 60 procent mieszkańców żyje za mniej niż 2 dolary dziennie.

Pozostali dwaj kandydaci na prezydenta, Hakainde Hichilema i Godfrey Miyande, nie liczyli się w wyścigu wyborczym. Banda będzie pełnił władzę do 2011 roku, kiedy kadencję miał skończyć nieżyjący już Mwanawasa.

lumi

 Dokument bez tytułu