Wojna futbolowa

afryka.org Wiadomości Sport Wojna futbolowa

Trwa wojna algiersko-egipska. Wojna między kibicami z obu krajów. Wojna brutalna, w której fani przeciwnej drużyny narodowej są najgorszymi wrogami.

Niepokoje trwają od poprzedniego meczu z Algierią, kiedy ważyły się losy Egiptu w kwalifikacjach do mundialu. Okazuje się, że zamieszki wybuchły na nowo w piątek, kiedy Egipcjanie zebrali się pod algierską ambasadą w Kairze. Rozwścieczony tłum musiała rozpędzać egipska policja.

35 policjantów zostało rannych. 15 samochodów zniszczonych. W kierunku ambasady poleciały kamienie i środki zapalające. Policji udało się schwytać 20 najbardziej agresywnych demonstrantów.

Przyczyną ataku na ambasadę był przegrany przez Egipt mecz z Algierią, który został rozegrany w sudańskim Chartumie. Do tego dołączyła się plotka, że w stolicy Sudanu Algierczycy pobili Egipcjan. To wystarczyło, aby w Kairze zapłonęły algierskie flagi i pod ambasadą Algierii rozpoczęły się zamieszki.

Egipscy kibice nie mieli wątpliwości. “Powinniśmy traktować Algierię jako kraj znajdujący się w stanie wojny z Egiptem”. Wzywali też do wydalenia algierskiego ambasadora. Co więcej głos w tej sprawie zabrał starszy syn egipskiego prezydenta, Hosniego Mubaraka, Alaa. Jego zdaniem egipscy piłkarze zostali sterroryzowani przez algierskich kibiców w Chartumie. “Algierczycy zachowują się złośliwie wobec nas, Egipcjan” – narzekał Alaa.

Jednak algiersko-egipska wojna futbolowa zaczęła się juz wcześniej. W meczach w Algierze i w Kairze, ze strony kibiców gospodarza meczu, w kierunku drużyny przeciwnej leciały kamienie. Najpierw był Kair, gdzie algierscy piłkarze nie mogli liczyć nawet na pomoc egipskiej policji. W odpowiedzi Algierczycy zaatakowali siedziby egipskich firm w Algierii.

Spirala przemocy nakręciła się już tak bardzo, że obie strony zwalczają się bez opamiętania. Ale nie tylko w walce z kibicami obcej reprezentacji giną piłkarscy fani z obu krajów. Po wygranej Algierii w Chartumie, kiedy na ulice algierskich miast wyszły tłumy rozentuzjazmowanych kibiców, zginęło 14 osób a ponad 250 zostało rannych. I to nie z powodu starć z Egipcjanami. Były to ofiary przejechane przez samochody algierskich kibiców świętujących zwycięstwo Algierczyków.

Teraz sytuacja powoli będzie się uspokajać.

ostro

 Dokument bez tytułu