Prokurator Międzynarodowego Trybunału Karnego wystąpił o nakaz aresztowania prezydenta Sudanu, Omara al-Bashira, w związku z podejrzeniami o dopuszczenie się zbrodni wojennych w Dar Furze.
Prokurator Luis Moreno-Ocampo uważa, że al-Bashir stoi za ludobójstwem w Dar Furze. To sudański prezydent ma być pomysłodawcą wojny na zachodzie Sudanu, która jest konfliktem między czarnymi Sudańczykami, a arabskimi mieszkańcami tego kraju, reprezentowanymi przez al-Bashira.
Wystąpienie o nakaz aresztowania może pogorszyć i tak trudną sytuację sił pokojowych w Dar Furze. Od pół roku działa tam połączona misja wojskowa sił ONZ i Unii Afrykańskiej (UA). Jednak w związku z wnioskiem prokuratora Moreno-Ocampo może dojść do jej wyrzucenia z Sudanu.
Moreno-Ocampo wydaje się być nieprzejednany i przeświadczony o sile dowodów jakimi dysponuje przeciwko al-Bashirowi. Prokuratora wspiera brytyjski rząd, który radzi sudańskim władzom, aby współpracowały z trybunałem. O wiele bardziej wstrzemięźliwy w ocenie wniosku o aresztowanie al-Bashira jest sekretarz generalny ONZ Ban Ki-moon. Boi się on o los błękitnych hełmów w Dar Furze. W obronie sudańskiego prezydenta stanęły Chiny, tradycyjny sojusznik władz w Chartumie.
Teraz oceną prokuratorskiego wniosku zajmą się sędziowie. Ocenią oni jego zasadność i to od nich będzie zależeć dalszy los oskarżenia. Tymczasem al.-Bashir zwołał wiec swoich zwolenników. Prawie dwa tysiące sympatyków prezydenta demonstrowało w jego obronie.