Kenijski rząd chce więcej kobiet w parlamencie. Teraz zastanawia się jak zagwarantować im odpowiednią ilość miejsc. Debata nad udziałem kobiet w polityce trwa również w Zimbabwe.
W 300-osobowej izbie miałoby powstać 50 specjalnych miejsc dla kobiet. Byłyby one gwarancją, że przynajmniej tyle Kenijek zasiądzie w parlamentarnych ławach.
Propozycja gwarantowanych miejsc dla kobiet powstała podczas specjalnego posiedzenia rządu z udziałem prezydenta Kenii Mwai Kibaki’ego.
Tymczasem w Zimbabwe, do większego udziału kobiet, we władzach tego kraju, wezwała organizacja Women in Politics Support Unit (WIPSU). Obecnie zajmują one 22 procent stanowisk różnego szczebla związanych z polityką.
WIPSU chce, aby Zimbabwe poszło dalej i wypełniło zalecenia Unii Afrykańskiej (UA), która zachęca władze wszystkich afrykańskich państw, aby zwiększyły reprezentację kobiet co najmniej do 30 procent, a optymalnie do 50 procent.
(wum)