afryka.org Czytelnia Afryka Inaczej Wesele prezydenta

Ślub prezydenta dużego kraju mającego znaczenie ma arenie światowej z pewnością wzbudza zainteresowanie. Wydaje się jednak, że ślub prezydenta Jacoba Zumy z Tobeką Madibą, który odbył się w minionym tygodniu, zwrócił szczególną uwagę.

Zuma poślubił swoją piątą żonę w poprzedni poniedziałek w Nkandla – swojej rodzinnej wiosce w prowincji KwaZulu-Natal, podczas tradycyjnej ceremonii. Oprócz zgromadzonych gości ceremonię obserwowały media południowoafrykańskie i światowe. Agencje szeroko komentowały wydarzenie, które wydaje się być doskonałym tematem dla mediów: jest tu wątek polityczny, moralny, kulturowy. Czytelnicy artykułów zamieszczonych na portalach internetowych z chęcią wyrażali swoje opinie w dodawanych postach. Być może jest to okazja, by wyrazić swoje poglądy moralne, przeanalizować zwyczaje kulturowe – swoje lub innych. Poniżej zamieszczone są opinie i komentarze wybrane spośród tych, które przedstawiono w mediach. Może skłonią one również odwiedzających afryka.org do wyrażenia swoich opinii lub komentarzy. Zapraszamy.`

Tradycje plagą Afryki

Wielebny Theunis Botha przywódca Chrześcijańskiej Partii Demokratycznej ostro skrytykował prezydenta Zumę za poślubienie piątej żony. Botha powiedział: „tradycyjny ślub Zumy z Madibą, z którą, jak jest powiedziane, ma on już troje dzieci, oraz alarmujący powrót do czczenia przodków to gigantyczny krok do tyłu, powrót do wieków ciemnych Średniowiecza.” Botha wyraził również opinię, że „nie kolonializm, jak wierzą niektórzy lecz te same tradycje praktykowania wiary w przodków, były plagą Afryki w przeszłości i utrzymywały ją w zabobonach i ubóstwie.”

Chris Roper, komentator w południowoafrykańskim dzienniku Mail & Guardian, uznał wypowiedzi Bothy, w której zarzuca on Zumie bycie w jakiś sposób innym niż monogamiści, jak i tą, w której twierdzi, że tradycyjne afrykańskie religie są prymitywne w porównaniu z chrześcijaństwem, za niedorzeczne. Roper napisał: „monogamia i chrześcijaństwo są tak samo podatne na nadużycia i obłąkane przekonania i na szczęście również na reinterpetacje – jak poligamia i wiara w przodków. Z pewnością wszystkie religie są tak samo niedorzeczne: niektórzy wierzą, że przybysze z obcej planety przylecieli na Ziemię I stworzyli ludzi. Inni, że ich bóg może zamienić wodę w wino a jeszcze inni, że w raju czekają na nich 72 dziewice”.

Co napisano w mediach o tym, co myślą o ślubie Zumy Południowoafrykańczycy?

BBC doniosło, że wiara Zumy w tradycyjnie praktykowaną poligamię podzieliła społeczeństwo w RPA. Niektórzy wspierają prezydenta, jednak wielu młodych ludzi wierzy, że na poligamię nie powinno być miejsca w nowoczesnym społeczeństwie.

Cytowany przez brytyjskiego Guardiana Jeremy Gordin, biograf Zumy, mówi zaś, iż interesujący jest fakt, że wcześniej różne strony krytycznie komentowały poligamię Zumy, i że skończyło się to po wyborach. Gordin dodał: „Zuma jest nieugięty jeśli chodzi o poligamię. To prawo Zulusa. Jednak na spotkanie z papieżem wziął on [Zuma] tylko jedną żonę.”

Sam Zuma powiedział kiedyś w wywiadzie: „Jest wielu polityków, którzy mają kochanki i dzieci, które pozostają w ukryciu, by stwarzać pozory, że są oni monogamistami. Ja wolę otwartość. Kocham moje żony i jestem dumny ze swoich dzieci.”

Chris Roper pisze z kolei, że nie widzi dużej różnicy pomiędzy Zumą a większością johannesburskich biznesmenów, jeśli chodzi o ilość zawieranych małżeństw. Rożnica jest jedynie w ilości rozwodów. Roper zwraca jednak uwagę na ekonomiczny aspekt kolejnego ślubu prezydenta, pytając o koszt posiadania kilku żon – „wydaje się, że większość pieniędzy Zumy pochodzi tą lub inną drogą od podatników, więc należałoby zwrócić uwagę na jego małżeńskie wydatki.”

Upadek czy figura taneczna?

David Smith napisał w artykule dla Guardiana, iż ceremonia ślubna odbyła się, aczkolwiek „nie bez komplikacji”. Smith podał za Eyewitness News, że „67 letni Zuma poślizgnął się i upadł podczas tradycyjnego tańca solowego w trakcie ceremonii ślubnych w Nkandli. Nie było oznak, że prezydent doznał obrażeń.”

Ngizwe Mchunu, zuluski tancerz cytowany przez news24.com, prostuje jednak, że prezydent nie poślizgnął się, lecz że „upadek” był częścią tańca: „Zulusi celowo upadają podczas tańca. Jest to sposób na uzyskanie przewagi. Bez upadków taniec nie jest ekscytujący.”

Mchunu powiedział także, że ważne jest dla reporterów by poznali kulturę zuluską. I dodał: „również nasi słynni muzycy Maskandi demonstrują upadki i nie ulegają kontuzjom.”

Taniec i „upadek” Zumy można zobaczyć na stronie Guardiana:
http://www.guardian.co.uk/world/video/2010/jan/05/jacob-zuma-zulu-wedding

BBC przedstawia nieco inny fragment tańca i ceremonii na: http://news.bbc.co.uk/1/hi/world/africa/8434865.stm

Towarzyszący filmowi artykuł nadmienia też o innych aspektach kultury: zgodnie z tradycją Zulusów konieczne było, by dwie obecne żony prezydenta zaaprobowały ślub i wzięły udział w ceremonii. BBC podaje także, że na uroczystość ubito kilka krów, baranów i kóz oraz, że miejscowi, włączając Zumę, ubrani byli w tradycyjne stroje zuluskie, wykonane przede wszystkim ze skór zwierząt.

Ślub Zumy mógł wzbudzić emocje z wielu względów. Przede wszystkim jednak był on kolejnym potwierdzeniem postaparthaidowych zmian w RPA. Wszyscy obywatele RPA otwarcie i z dumą mogą celebrować swoje tradycje. Także prezydent Zuma korzysta z tego prawa.

Młodej parze wszystkiego najlepszego!

Alex

 Dokument bez tytułu