Chirurg plastyczny z Hiszpanii, który operował żonę byłego prezydenta Nigerii, Oluseguna Obasanjo, został skazany na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu.
Orzeczenie kary nastąpiło cztery lata po operacji. To w jej rezultacie Stella Obasanjo zmarła w hiszpańskiej klinice. Sąd w Maladze uznał, że chirurg odpowiedzialny za zabieg nie dopełnił swoich obowiązków i to właśnie to zaniedbanie mogło stać się jedną z przyczyn zgonu pacjentki z Nigerii.
Obasanjo przyjechał do Hiszpanii w 2005 roku, aby poprawić swój wygląd odsysając tłuszcz. Prawdopodobnie tuba użyta w czasie zabiegu nie trafiła we właściwe miejsce wywołując krwawienie wewnętrzne. Lekarz, który operował Nigeryjkę nie zaobserwował jednak niczego niepokojącego, a kiedy zaczęło spadać jej ciśnienie, pielęgniarki nie mogły skontaktować się z chirurgiem, bo ten miał wyłączoną komórkę. W rezultacie stan pacjentki pogarszał się coraz bardziej i nawet kiedy zmieniał jej opatrunek nie zareagował i nie kazał jej przewieźć do szpitala. Dopiero następnego dnia lekarz postanowił przetransportować ją do szpitala i to nie ambulansem, ale na tylnym siedzeniu własnego samochodu.
Poza karą pozbawienia wolności, chirurg musi zapłacić odszkodowanie w wysokości 175 tysięcy dolarów na rzecz syna zmarłej i nie będzie mógł wykonywać swojego zawodu przez kolejne trzy lata.
ostro