UE nie szanuje prawa Saharyjczyków

afryka.org Czytelnia Poznaj Afrykę! UE nie szanuje prawa Saharyjczyków

21 lutego 2011 roku Rada Europejska zezwoliła Komisji Europejskiej na negocjacje w sprawie dwunastomiesięcznego przedłużenia europejsko-marokańskiej umowy dotyczącej połowów ryb (FPA), na dotychczasowych warunkach. Oznacza to kolejny rok płacenia Maroko za łowienie na nie-marokańskich wodach.

Obawy dotyczące zgodności z prawem umowy pozwalającej rybakom z Unii Europejskiej na połów na terenie Sahary Zachodniej zatrzymały rozmowy nad przedłużeniem tejże umowy.

Od lutego 2010 roku Komisja utrzymywała, że przedłużenie umowy zależy od tego, czy Maroko udowodni, że przynosi ona wymierne korzyści ludności Zachodniej Sahary. Rządowi w Rabacie zajęło prawie rok, aby dostarczyć żądane informacje do Brukseli , a w ciągu pierwszych 3 lat trwania umowy w ogóle takowe informacje nie były dostarczone Brukseli. Do dnia dzisiejszego KE nie podzieliła się informacjami uzyskanymi od rządu w Rabacie z innymi państwami członkowskimi.

Próbując uniknąć niechybnego zablokowania przez mniejszość wśród rządów państw członkowskich UE, KE zobowiązała się stworzyć projekt wstępnej oceny oddziaływania umowy na szczeblu lokalnym, ze szczególnym uwzględnieniem korzyści dla mieszkańców Sahary Zachodniej.

Wielka Brytania, Niemcy oraz państwa skandynawskie sprzeciwiły się wnioskowi Komisji o mandat. Propozycja Komisji dotycząca rocznego przedłużenia umowy pokrywa się z wizją Hiszpanii w tej kwestii. Wspierana przez Portugalię, Litwę i Łotwę, Hiszpania opowiedziała się za dwuletnim przedłużeniem umowy z Maroko. Były kolonizator Sahary Zachodniej jest głównym beneficjentem umowy, otrzymuje on 100 ze 119 licencji połowowych. Po raz kolejny, Hiszpania postanowiła zlekceważyć niezbywalne prawa ludzi, których kiedyś kolonizowała – Saharyjczyków, przez wzgląd na rynek pracy.

Zaledwie 6 dni przed wygaśnięciem obecnej umowy, unika się przerwy w jej obowiązywaniu. Łowić można, dopóki warunki przedłużenia są wciąż negocjowane. Wynik rozmów KE z rządem marokańskim będzie wymagał zatwierdzenia przez Radę Europejską oraz Parlament Europejski.

Do tej pory KE w żaden sposób nie odniosła się do żądań Saharyjczyków. Według ONZ, nie można podejmować żadnych działań związanych z zasobami naturalnymi Sahary Zachodniej, jeśli nie będzie zgody Saharyjczyków. Będąc pod presją Hiszpanii, UE próbuje wycofać się ze swojej obietnicy konsultacji z ludnością Sahary Zachodniej, jak to przykazało jej ONZ.

Ze wszystkich informacji przedstawionych przez Saharyjczyków wynika, że nie chcą oni przedłużania umowy, ponieważ nic z niej nie zyskują. Miliony euro, które UE płaci Maroko za prawo do łowienia na nie-marokańskich wodach przybrzeżnych Sahary Zachodniej, służą wyłącznie utrwalaniu nielegalnej i brutalnej okupacji.

WSRW

 Dokument bez tytułu