Tunezja gromi, Sudan na medal

afryka.org Wiadomości Sport Tunezja gromi, Sudan na medal

To prawie pogrom. W finale II Mistrzostw Narodów Afryki reprezentacja Tunezji nie dała najmniejszych szans Angoli. “Orły Kartaginy” zwyciężyły bez problemów 3:0 i są po Demokratycznej Republice Konga drugą ekipą, która sięgnęła po to trofeum.

Finałowy mecz na Al-Merrikh Stadium w Omdurmanie od początku toczył się pod dyktando jedenastki z Afryki Północnej. Najpierw do bramki “Czarnych Antylop” trafił 28-letni defensywny pomocnik Mejdi Traoui. To ciekawy piłkarz, który na swoim koncie ma występy m.in. w austriackim Red Bull Salzburg. Teraz reprezentuje Esperance Tunis. Potem kolejne gole zdobywali Zouhaier Dhaouiadi oraz jeden z najlepszych, jeżeli nie najlepszy gracz turnieju, Ousama Darragi. Zespół Angoli nie miał nic do powiedzenia w finałowym starciu.

Przed samym turniejem, a także i w jego trakcie, trener Tunezyjczyków Slim Trabelsi podkreślał, że jego zespół postara się zaprezentować jak najlepiej z myślą o rodakach, którzy w ostatnich miesiącach tyle przeszli. Teraz można się spodziewać królewskiego powitania w Tunisie. Pamiętam, jak trener Henryk Kasperczak opowiadał mi, że kiedy prowadzona przez niego reprezentacja Tunezji wywalczyła wicemistrzostwo kontynentu w 1996 roku, to w stolicy kraju witały ich setki tysięcy osób na ulicach. Przypuszczam, że teraz może być podobnie, choć oczywiście African Nations Championship to nie to samo co Puchar Narodów Afryki.

Świętują też w Sudanie. 41 lat temu “Pustynne Jastrzębie” sięgnęły po Puchar Narodów. Teraz nie udało się wprawdzie osiągnąć tak spektakularnego wyniku, ale trzecia lokata w II Mistrzostwach Narodów też jest sporym osiągnięciem.

W meczu o trzecią lokatę drużyna prowadzona przez Mohameda Abdallaha Mazdę pokonała Algierię 1:0. Jedynego gola zdobył jeszcze w pierwszej połowie najlepszy snajper zespołu Mudathir Eltaib “Careca”. Rywalowi nie udało się odrobić strat. “Lisy Pustyni” są zresztą ostatnio przwiązane do czwartej lokaty. Rok temu podczas PNA w Angoli też skończyły przecież turniej na tym miejscu.

Finałowe spotkanie i mecz o trzecie miejsce na Al-Merrikh Stadium w Omdurmanie oglądał Sepp Blatter. Prezydent FIFA wręczał też medale najlepszym.

Michał Zichlarz,
Afrykagola.pl

 Dokument bez tytułu